Phil Spencer, szef dywizji Xboksa między słowami zapowiedział, że Xbox One będzie się rozwijał nie tylko software'owo, ale także sprzętowo...
Na ostatniej konferencji prasowej Spencer odniósł się do tego, że do tej pory konsole przez lata wykonywały tylko długie skoki - wzmacniając się co kilka lat nadejściem nowej generacji. Dodał jednak:
"Wierzę, że zobaczymy wkrótce więcej sprzętowych innowacji w konsolach niż kiedykolwiek wcześniej."
Jako przykład takiego myślenia podano obecnie "współpracę" jaką między sobą ma Windows 10 i XOne, odpalając praktycznie te same gry i pozwalając na streaming obrazu z konsoli na PC czy wspólne sesje multiplayer (w niektórych tytułach). A skoro oba sprzęty mają iść w parze to Xbox musiałby się chyba nieco rozwinąć....
Wizja dokupywania nowych częśći do XOne nie wygląda jednak zbyt przyjaźnie. Chociaż jeśli po doczepieniu jakiegoś "bloczku" za normalną cenę konsola znacznie zyska na mocy i wytrzyma nieco dłużej w wyścigu zbrojeń to może to się przyjmie?
źródło: eurogamer
4 Komentarze
konsola jest zartem kupujac konsole za 1500zł+ i 10 gier +/- za 200zł to mamy juz 3500zł , za co kupimy dobry PC , zawsze na na raty mozna wziasc i tak lepiej wyjdzie niz ta konsola. PS3/xbox360 mialy klase i sie utrzymywaly na rynku vs PC, ta generacja jest bez szans i nie ma co sie ludzic
No tak, zapomniałem, że w Polsce gry na PC są za darmo :)
Beznadziejny pomysł. Jestem graczem PCtowym jednak nie stać mnie aktualnie aby wydać 2000zł na samą karte graficzną nie mówiąc o koszcie procesorów i5/i7. Kupiłem Xbox One z myślą o graniu w najnowsze tytuły i co? Za niedługo pomimo tego, że mam Xbox One nie będe mógł zagrać w nowy tytuł bo mój Xbox będzie za słaby? No chyba ich głowa boli. Konsola 1500zł, gry 250zł i jeszcze mam kupować nowe częsci? Naprawde nie fajny żart.
Pomysł dobry