- Strona główna
- Newsy
- Wolfenstein: the new order – powrót legendy i beta nowego dooma!
Wolfenstein: The New Order – powrót legendy i beta nowego Dooma!
0osób uważa ten artykuł za ciekawy
Wraz z Wolfenstein: The New Order dostaniemy ciekawą niespodziankę – czyli dostęp do bety nowej częściDooma! By załapać się na ten bonus wystarczy złożyć zamówienie przedpremierowe, a potem czekać na pudełko z grą, to w nim znajdziemy specjalny kod. Warto jednak zaznaczyć, że nie wiemy jeszcze na jakich platformach odbędzie się beta (najpewniejszy wybór to oczywiście PC), ale sam Wolfenstein: The New Order wyjdzie na PS3, PS4, X360, XOne i PC już 23 maja 2014.
Jak widać po zwiastunie, będzie to kolejna wersja tego samego. Znów wcielimy się w nieustraszonego B.J. Blazkowicza mordującego legiony Nazistów będących przeszkodą do wolności i pokoju na świecie. To chyba dobrze?
0osób uważa ten artykuł za ciekawy
CascadPrawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie.
Napisz do autora
Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?
Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
7 Komentarzy
sprobuje zagrac w tego titana, ale watpie by mi sie spodobal
Wszyscy sie jaraja nikt nie kupi , bo teraz moda na Tytan Fifola jest.
ale się jaram!
styl rozgrywki w ogóle mi nie pasuje, ale klimat tego trailera kupuje mnie w całości
Raijn, racja zmieniając tytuł i nazwisko głównego bohatera nikt by nie pomyslał, że to ma być Wolfenstein
ale co z tego, najważniejszy jest fun z gry
Tak patrząc na sam trailer to mi się bardziej kojarzy Serious Sam czy Duke, niż Wolfenstein. Ale może to tylko dziury w pamięci (czy tam mózgu, whatever).
Rewelacja. Może im się w końcu uda coś fajnego zrobić z tym tytułem. Chociaz RTCW był całkime spoko. Tak samo jak Enemy Territory w MP.
Jaaaram sie tym! i to bardzo
DOBRZE!!!