Jeśli jakieś osoby łudziły się, że wyłączone niedawno w Battlefront II mikropłatności znikną niczym straszny sen poczują spore rozczarowanie. Wątpliwości postanowił rozwiać dyrektor finansowy Electronic Arts.
Przedstawiciel firmy w trakcie konferencji Credit Suisse 21st Annual Technology, Media & Telecom Conference dość odważnie raczył stwierdzić, że słuchanie opinii ludzi, to jedno z głównych założeń jego firmy. Oczywiście zaznaczył, że nie są oni nieomylni i popełniają różne błędy, które jednak w ostateczności starają się naprawić.
Powodem wyrzucenia tego kontrowersyjnego systemu, było poczucie fanów o zastosowaniu metody "paty-to-win". Jednak BF II przyciąga różnych graczy - jedni mają mało czasu na pykanie, ale za to więcej kasy i odwrotnie. Chcą więc oni zrównoważyć te dwa światy.
W tym wypadku autorzy nie mogli postawić na zmiany czysto kosmetyczne, albowiem naruszałyby one kanon Gwiezdnych Wojen. Przykładowo widok strasznego Lorda Vadera biegającego w różowym stroju raczej nie przyniósł by tej legendardnej marce chwały.
Na koniec stwierdził, że EA nie zrezygnuje z mikropłatności, ale będzie się starać wsłuchać w głos społeczności, tak by zadowolić wszystkich. No, albo przynajmniej tę większość.
0 Komentarzy