Ubisoft i nowe podejście do płatnych DLC

hraboll - 
2osoby uważają ten artykuł za ciekawy

 

Płatne dodatki do gier? Cóż, to bez wątpienia ślizgi temat. Fani gamingu z coraz większą ostrożnością podchodzą do pomysłów tego czy innego wydawcy. Warto odnotować, że jeden z branżowych gigantów zmienia swoje podejście – wszystko w temacie rozkręcania popremierowego interesu.

 

Firma Ubisoft nie chce już oferować DLC, które okaże jest niezbędne do zapoznania się z bazową przygodą. Pełnia podstawowych doznań będzie dostępna już na starcie – w cenie... podstawki. Dodatkowa monetyzacja będzie wprowadzana ostrożnie – mówi o tym Anne Blondel-Jouin w rozmowie z serwisem GamesIndustry.biz.

 

Ubi analizuje sukces wygenerowany przez Rainbow Six: Siege. To taki bodziec dla procesu prowadzania pozytywnych zmian w schematach wydawniczych. W tym przypadku dostęp do dodatkowych map czy trybów jest darmowy. Wszyscy gracze są i będą częścią popremierowego wsparcia. Co ciekawe, przy sieciowych grach owe wsparcie może zostać rozpisane nawet na 5-10 lat.

 

Nikt nie jest odcinany od ważnych nowości – nowości decydujących o żywotności danego tytułu. Ubi walczy o utrzymanie zaangażowania odbiorców. Oczywiście wydawca nadal wyciąga rękę po nasze pieniądze. W Siege wyceniono kustomizację oraz niektóre postacie. Zatem popremierowa monetyzacja jest widoczna, aczkolwiek nie rozbudza ona fali negatywnych emocji. Większość graczy jest zadowolona.

 

Francuski podmiot wycenia tylko opcjonalne rzeczy. Jeśli niechętnie otwieramy nasz portfel, to wtedy... nadal otrzymujemy wiele godzin satysfakcjonującego gameplay'u. To taki park rozrywki, w którym mamy bezproblemowy dostęp do głównych atrakcji. Jednocześnie każdy może zakupić jedzenie i napoje dla swojej rodziny. Przedstawicielka firmy Ubisoft mówi o tworzeniu naprawdę dobrych treści. W ramach rozwoju gry Rainbow Six: Siege chyba każdy czuje się zwycięzcą. Wydawca liczy zyski, a fani sieciowych potyczek – bez dodatkowych kosztów - bawią się na świeżutkich mapach.

 

Źródło: GamesIndustry.biz

1 osób dodało komentarz
2osoby uważają ten artykuł za ciekawy

1 Komentarz

awatar
Przemat (gość) 7 lat temu

DLC nie jest złe gdy robi się je jak np. CDPRed. Ich DLC oferuje podobną wielkościowo zawartość co podstawka i mogłaby śmiało być samodzielną grą.

1 Odpowiedz
hrabollhrabollFan gier przygodowych, choć nie boi się próbować rzeczy nowych i nieznanych. Magia pierwszego Turoka sprawiła, że pokochał interaktywną rozrywkę. Graficzne piękno nie jest najważniejsze – nawet największa potwora może wpasować się w gusta hrabolla ;)
Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]