Kiedy w ostatnich tygodniach plotki o odejściu Hideo Kojimy z Konami się potwierdziły jasnym stało się to, że Metal Gear Solid V: Phantom Pain to naprawdę ostatni MGS przy którym pracował ten wybitny reżyser.
Przez cały ten czas wydawało się, że to Kojima zrezygnował z dalszej pracy dla Konami i jako najbardziej utytułowany pracownik firmy opuścił ją w pokojowych warunkach. Teraz jedna z aktorek użyczających swego głosu w grze zdradziła („wymsknęło” jej się?), że tak naprawdę Hideo został zwolniony w końcowej fazie prac nad swym finalnym dziełem:
Konami twierdzi, że to nieprawda jednak milczenie osoby wokół której się to wszystko kręci jest najbardziej wymowne. Kojima do tej pory był przecież pracownikiem Konami (a teraz oficjalnie jest związany z firmą tylko poprzez kontrakt do ukazania się Phantom Pain), a teraz skasowano także jego program na YouTube – poza tym do tej pory był znany ze swej aktywności na Twitterze. Od wielu dni jego konto jednak praktycznie milczy.
Sytuacja jest napięta, ale jak już kurz opadnie to pewnie ujrzymy zupełnie nowy projekt Kojimy. Tylko z kim go zrobi? Z Sony, Microsoftem, Capcomem, Ubisoftem? Opcji jest aż za dużo i każda wydaje się być w pewien sposób emocjonująca.
źródło: kotaku
0 Komentarzy