Jak często zdarza Wam się, że musicie wklepywać adres IP routera do przeglądarki, podawać swój login i hasło, po czym zmienić kilka ustawień i poczekać, aż urządzenie się zresetuje? Najwyraźniej TP-LINK wpadł na pomysł, jak ułatwić nam nieco życie z bezprzewodowymi potworkami. :)
TP-LINK Touch P5 w pierwszej kolejności przyciąga uwagę panelem dotykowym, umiejscowionym na "grzbiecie" urządzenia. Przedstawia on interfejs niemal identyczny z tym, który znamy z nowoczesnych smartfonów, więc bez problemu da się w nim poruszać. Za jego pomocą będziemy w stanie przyznać uprawnienia użytkownikom naszej sieci, blokować dostęp do danych stron internetowych czy utworzyć sieć gościnną tak, by odwiedzający nas przyjaciele i krewni nie mieli zbyt dużego dostępu do naszych zasobów.
Router posiada standardowo 3 anteny, pracuje w standardzie AC i tworzy dwupasmową sieć o łącznej prędkości do 1,9 Gb/s. Jest to bardzo duża wartość, jeżeli porównać ją do tych ze standardowych routerów.
Za te wszystkie wspaniałe funkcje trzeba jednak słono zapłacić. Ponad 800 zł zapłacimy za TP-Link Touch P5, ale jeżeli zależy Wam na perfekcyjnej sieci bezprzewodowej, to warto dużo za nią zapłacić.
1 Komentarz
Ale czad....