Szef działu marketingu Sony zdradził czemu na PlayStation 4 brakuje wstecznej kompatybilności.
Jak wiadomo osoby posiadające Xbox One co jakiś czas mogą pobierać w ramach wspomnianej wstecznej kompatybilności produkcje z old gena Xboxa 360. Niestety fani PS4 mogą tylko pomarzyć o pykaniu w większość klasyków z trójeczki o jeszcze starszej generacji nie wspominając. Z wypowiedzi Jima Ryana dla Times (dość ciekawej swoją drogą) wynika, że owy stan rzeczy się nie zmieni.
Stwierdził on, że przez pewien czas próbowali coś takiego wprowadzić, lecz to jedna z tych funkcji o którą dużo ludzi prosi, by ostatecznie z niej nie korzystać.
To kłóci się z wynikami sprzedaży Red Dead: Redemption, która po dodaniu kompatybilności z Xbox One wróciła na czołówkę listy Amazona.
Na koniec Ryan dowalił istną petardą mówiąc, że będąc na imprezie poświęconej Gran Turismo widział porty z każdej wersji PlayStation i przyznał, że wyglądały one wręcz antycznie oraz nie rozumie jak ludzie mogą coś takiego w ogóle uruchamiać.
Oczywiście w internetach natychmiast pojawiły się głosy protestu, ale zapewne zostaną one zignorowane przez korporację, a my nadal nie doczekamy się tej opcji.
2 Komentarze
Nie doczekamy się wstecznej kompatybilności na Sony, bo to uderza w ich usługę płatnego streamowania (wypożyczania, jak kto woli) gier z poprzednich generacji. Poza tym obecna generacja, to w dużej mierze era "odgrzewanych kotletów", czyli remasterów na potęgę, co jak wiemy wsteczna kompatybilność na kolejnej konsoli mogłaby skutecznie zredukować. Microsoft akurat tu robi dobrą robotę - jedna konsola do wielu gier, i prawdziwy wybór dla konsumenta.
Xbox ONE jest jedną z tych rzeczy które udały się dla Microsoft:) dlatego używam kupię grę za 300 zł i wiem że przy nowej konsoli będę mógł do niej wrócić :)