Wczoraj w sprzedaży pojawiła się nowa część ze słynnym Jeżem - Sonic Forces. Niestety pierwsze recenzje nie są zbyt optymistyczne dla twórców gry.
Redakcja Polygon, która wystawiła produkcji dość mierną ocenę 5/10 jako minusy podaje głównie krótki czas trwania nowej przyody Sonica (ukończenie 30 rozdziałów zajmuje maksymalnie 5 godzin). Również jakość warstwy fabularnej pozostawia sporo do życzenia. Autor recenzji nazywa ją wręcz "zlepkiem taniego fanservice'u". Nie zachwyca także sama jakość dostępnych poziomów, czy starcia z bossami.
Co ciekawe wśród tych negatywnych opinii znalazły się też i te pozytywne. Japońskie czasopismo Famitsu wystawiło tej grze ocenę 8/10, natomiast autor bloga Miketendo64 35/40. Ten ostatni wprawdzie zgodził się z wyżej wymienionymi zarzutami, lecz zaznaczył, iż całość nadrabia wyśmienitą oprawą wizualną, czy dźwiękową.
Generalnie wychodzi na to, że tytuł ma więcej wad niż zalet i jest zwyczajnie kiepski. Nie o to chyba fanom słynnego zwierzaka chodziło.
[UPDATE]
Pojawiła się już większość ocen. Nie da się ukryć, że w tej chwili mówimy już o kompromitacji twórców nowego Sonica:
- Areajugones - 65 / 100
- IGN Italy - 60 / 100
- Nintendo Life - 60 / 100
- Hobby Consolas - 57 / 100
- Destructoid - 55 / 100
- IGN Spain - 55 / 100
- Polygon - 50 / 100
- GamesRadar+ - 50 / 100
- TrustedReviews - 50 / 100
- Metro GameCentral - 40 / 100
1 Komentarz
Kompromitacją nazywacie mieszane opinie i recenzje ze średnią notą, jaką w większości przypadków jest połowa możliwych do zdobycia punktów? Powiedziałbym raczej, że to po prostu średniej jakości gra