Secret Service znika z rynku po „wielkim” powrocie

Cascad - 
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy
Secret Service znika z rynku po „wielkim” powrocie - gamedot.pl

Latem w polskim światku gier było głośno przede wszystkim o powrocie na rynek prasowy Secret Service, magazynu kultowego w latach 90-tych, który zamykany był w klimacie afer, domysłów i wewnętrznego rozdarcia redakcji. 

 

A jak jest teraz, w grudniu 2014 roku? Po zebraniu 284110 PLN (a planowano „tylko” 93 tysiące”) i „wielkim” powrocie na rynek, pierwszy numer został zgodnie zjechany przez czytelników i konkurencję, drugi ukazał się stosunkowo niedawno, a trzeciego…. nie będzie.

 

 

Po rozbudzeniu nadziei społeczności, która jeszcze pamięta Secret Service i chciała przywrócić swoje niegdyś ulubione pismo, zwinięto manatki. Obiecywano powrót legend, otwarcie forum, udział „starych” redaktorów w projekcie, załatwienie wszystkich spraw tak, by sytuacja sprzed lat się nie powtórzyła i wyszło jak wyszło. Panowie zwijają manatki, okazuje się, że mimo iż zbierali wpłaty na sześć numerów SS to mieli prawa tylko do dwóch (!!) i już zapowiadają otwarcie nowego miesięcznika Pixel, który ma być rozsyłany do wspierających zamiast kolejnych numerów SS… co gorsze, klasycznym przekrętem zajęto się już jakiś czas temu bo po szybkim rozpoznaniu okazuje się, że domena nowego pisma została zarejestrowana już w październiku (czyli przed ukazaniem się drugiego numeru Secreta).

 

I właśnie przez takie działania ludzie w Polsce przestaną wspierać projekty crowdfundingowe. To była nasza największa zbiórka, wielki hit portalu Polak Potrafi, który jest teraz największym poszkodowanym nieporadności ekipy Secret Service. Zaufanie budowane tak długo i rosnąca popularność właśnie natrafiły na pierwszy wielki przekręt. Finansowanie Społecznościowe to coś do czego podchodzi się u nas z wielką ostrożnością – a teraz flagowy produkt tego typu biznesu po dwóch numerach się zwija, traci licencję i za zebrane pieniądze chce stać się czymś nowym pod inną nazwą. CZYMŚ NA CO PIENIĄDZE NIE BYŁY ZBIERANE. I właśnie w tym jest największy problem przez który na usta od razu ciśnie się termin „szwindel”, bo tak spektakularnego upadku pierwotnych założeń chyba nikt się nie spodziewał, nawet osoby które od samego początku były hipersceptyczne do ożywiania tego dinozaura.

 

0 osób dodało komentarz
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy

0 Komentarzy

CascadCascad

Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie. 

Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]