![[Raport] Wiedźmin 3 wciąż bez DRM – CD Projekt RED wie jak dbać o graczy - gamedot.pl](/uploads/media/default/0001/07/thumb_6588_default_newsview.jpeg "[Raport] Wiedźmin 3 wciąż bez DRM – CD Projekt RED wie jak dbać o graczy - gamedot.pl")
Wiele gier wypuszcza się z myślą o wielokrotnym zarobku, zabezpieczaniu przed piratami za wszelką cenę (czyli za cenę komfortu „oryginalnych” użytkowników) i dostarczaniu kolejnych pakietów DLC. Nikomu nie jest chyba z tym wygodnie, jednak kwoty uzyskiwane dzięki takim praktykom wydają się pokazywać, że to się opłaca. CD Projekt RED idzie jednak w zupełnie inną stronę…
Polityka przyświecając firmie pozwoliła zdobyć jej uznanie na całym świecie, zwłaszcza wśród graczy pecetowych, którzy dostali zdecydowanie najwięcej darmowych prezentów do Wiedźmina 2, który oparł się zabezpieczeniom DRM. Dzięki braku online’owej kontroli wszyscy kupujący grę w sklepach mogą poczuć, że są traktowani jak uczciwi klienci – nie zmuszani do zakładania żadnych dodatkowych kont etc.
Ostatnio jednak do branży powracają chęci bycia ciągle online nawet w grach dla jednego gracza, dlatego też twórcy Wiedźmina 3 powtórzyli swe stanowisko podczas wywiadu udzielanego Red Bullowi. Projektant poziomów, jednoznacznie stwierdził:
„Wierzymy, że DRM robi więcej krzywdy graczom niż wnosi do całej branży dlatego The Witcher 3: Wild Hunt będzie całkowicie pozbawiony tego typu zabezpieczeń.”
Ta „banicka” postawa gra na nosie wydawcom, którzy chętnie kontrolowaliby wszystko co robią gracze jednak to dzięki niej mamy jeszcze szansę na odrobinę normalności, znanej z dawnych lat gdy po prostu szło się do sklepu, wkładało płytę do napędu i cieszyło nowym tytułem.
Warto też przypomnieć, że początkowo Wiedźmin 2 miał DRM (w maju 2011), pierwszy patch 1.1 usunął jednak te zabezpieczenia ze względu na skargi składane przez graczy. Co ciekawe dzięki temu gra zaczęła chodzić nawet o 30% lepiej na niektórych sprzętach!
Gdy gra wychodziła na Xboksa 360 z dopiskiem Enhanced Edition i masą poprawek oraz nowymi elementami fabuły każdy posiadacz wersji pecetowej mógł zupełnie za darmo ściągnąć łatkę dodającą te usprawnienia do kupionej przez siebie „starej” wersji gry. Ilu twórców zdecydowałoby się na podobny ruch? 10GB nowej zawartości oddać za darmo? Brzmi to jak szaleństwo, a jednak się opłaciło. To właśnie ten zabieg możemy uznać za pierwszy element kampanii reklamowej Wiedźmina 3.
Nawet jeśli nie będzie to gra przełomowa, nawet jeśli znajdą się osoby narzekające na to, że fantasy Sapkowskiego nie jest zbyt zaskakujące to każdy kto kupi nową odsłonę przygód Geralta będzie przekonany, że twórcy go szanują. Każdy będzie wierzyć, że będzie to rozbudowana przygoda, wspierana jeszcze długo po premierze, przede wszystkim darmową zawartością. Tak wygrywa się uznanie i wierność konsumentów.
Wiedźmin 3: Dziki Gon ukaże się w lutym 2015.
3 Komentarze
Jak to przeceiż to niezgodne z dzisiejszymi trendami. Tysiące gimbusów zapłaczą ze nie moga dodać Wiedźmina do Steama, a potem będą czekac aż gra pojawi sie za 9,90 w Biedronce albo na Giermaszu. Przeciec dzis zamiast jednej solidnej gry wszyscy wola kupowac bundle z grami sprzed 15 albo więcej lat podniecajac sie tym że są pod Steama. Na jakie bundle nie spojrzysz to aż roi sie od staroci kupowanych za dolara albo i pięc . Nie dalej jak tydzień temu czytałem jak ktoś sie cieszył ze kupił Shadowmana (rok prod 1999) i 7th Guest(1993!) na Steama. Ludzie ładują w kompy setki złotych w najnowsze Radeony i Geforce-y , a potem kupuja gry ,które świetnie sobie radziły na S3 Virge albo juz w najlepszym przypadku na Voodoo jeżeli ktoś wie o czym piszę. Na szczęście wszędzie na Świecie grę kupią więc katastrofa cdp nie grozi :-)
GIT Majonez...
Świetna informacja, że Wiedźmin 3 będzie bez DRM :D. Pozostaje czekać :)