[RAPORT] Game Boy skończył 25 lat

Cascad - 
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy
[RAPORT] Game Boy skończył 25 lat - gamedot.pl
W 1989 roku na rynku pojawiło się urządzenie rewolucyjne, zmieniające dynamikę branży gier wideo, wynoszące wirtualną zabawę poza salony arcade i zagracone zabawkami dziecięce pokoje. Mimo iż przenośne systemy do grania istniały już wcześniej (słynne u nas „ruskie jajeczka”, które były podróbką Game & Watch) to właśnie Game Boy odmienił świat odnosząc niesamowity sukces i znajdując ponad 118 milionów nabywców.
 
Za ojca tej platformy uznawany jest Gunpei Yokoi. Jako młody inżynier dołączył do Nintendo w 1965 roku, jeszcze zanim firma zaczęła interesować się grami wideo. Jego talent i zacięcie do projektowania zabawek szybko zostały dostrzeżone, dzięki czemu w odpowiednim czasie przeniesiono go do prac nad Game Boyem, który tworzył wraz z dywizją RD1. Podstawowym celem urządzenia była możliwość odpalania tych samych gier, które były na NES-ie w czarno-białej, przenośnej wersji. Konsola, która 21 kwietnia 1989 roku debiutowała na japońskim rynku była początkowo sprzedawana wraz z Tetrisem, który stał się najlepiej sprzedającą grą na tej platformie, trafiając do 30 milionów graczy. 
 
 

Przepis na sukces

 
O tym, że Game Boy odniesie sukces zadecydowało przede wszystkim wykorzystanie znanej developerom technologii, dzięki której konsola była tania i łatwa w programowaniu. O wiele mocniejsza konkurencja w postaci Atari Lynx i Game Geara szybko musiała się poddać wobec Game Boya oferującego znane platformery Nintendo, niższą cenę i dłuższą pracę na bateriach. Tworzenie handheldów z kolorowymi wyświetlaczami w latach 90-tych było zwyczajnie bez sensu, o czym przekonali się kolejni producenci chcący zagrozić Game Boyowi. Co ciekawe, jednym z konkurencyjnych produktów było WonderSwan pana Yukoi, który po opuszczeniu Nintendo nawiązał współpracę z firmą Bandai.
 
 
Konsolka była pełna ciekawych rozwiązań i mogła liczyć na sporo gier - do nawiązania równej walki z Game Boyem to jednak nie wystarczyło (trafiła zresztą na rynek już po śmierci Gunpei’a Yukoi). 
 
Taktyka Nintendo, nawet jeśli była dziełem przypadku, zaowocowała wciąż rosnącymi zyskami. Po pierwszym, ciężkim, szarym Game Boyu wprowadzano do sprzedaży modele kolorowe, nieco zmniejszonego Game Boy Pocketa, który miał 29 wersji i Game Boya Light (dostępnego tylko w Japonii) z podświetlanym ekranikiem. W międzyczasie konkurencja się wykruszała, w czym pomagały takie przeboje jak pierwsza odsłona cyklu Pokemon (ponad 23 miliony sprzedanych egzemplarzy) i wypuszczenie w odpowiednim czasie – to znaczy w 1998 roku – edycji Color wyposażonej w kolorowy wyświetlacz. 
 
Nowa generacja GameBoya pojawiła się dopiero w 2001 roku i nazywała się Game Boy Advance… ale to historia na zupełnie inny artykuł.
 

Dziedzictwo

 
Mimo potężnych smartfonów w naszych kieszeniach, które zabierają coraz więcej miejsca rynkowi handheldów gracze wciąż pamiętają o Game Boyu. Z czasem sprzęt ten stanie się pewnie tylko legendą jednak dzielna postawa 3DS-a i (nieco mniej dzielna) PS Vity prezentuje, że zbudowany przez Nintendo rynek konsol przenośnych wciąż jest potrzebny… i oby zawsze był, nie uginając się przed mazaniem palcem po ekranie dotykowym. 
 
 
 
 
zdjęcia: neogaf
 
 
3 osób dodało komentarz
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy

3 Komentarze

Bielu 9 lat temu

Ech, to były czasy, kiedy "kradło" się od 2 kuzynów Gameboya by naparzać w Pokemon Red i inne hiciory :) Kurczę, może kiedyś sobie kupię, jak upadnę na głowę i będę miał za dużo pieniędzy.

0 Odpowiedz
Cascad 9 lat temu

no GameBoy kosztuje teraz tyle, że naprawdę trzeba być bogatym ;)

0 Odpowiedz
Sokool 9 lat temu

@Cascad:

no GameBoy kosztuje teraz tyle, że naprawdę trzeba być bogatym ;)

Poszukam w rupieciach:P

0 Odpowiedz
CascadCascad

Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie. 

Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]