[AKTUALIZACJA] Wczorajsze wideo zostało usunięte z YouTube. Poniżej znajdziecie kolejny materiał Atora, w którym wyjaśnia co się z nim stało.
Autor kanału Wideoprezentacje, Ator postanawia rozwiązać w sądzie konflikt z YouTuberami, którzy w 2015 roku masowo na swoich kanałach zaczęli go oskarżać o nieuczciwość, brak wdzięczności i niewywiązywanie się z umów.
Ator postanowił rozwiązać konflikt w sądzie, oskarżając twórców takich jak Gimper czy Isamu o zmowę, która wg niego miała na celu zniszczyć mu karierę. W grę wchodzą duże pieniądze i prawdopodobnie niejeden komputer i sprzęt zostanie zarekwirowany w trakcie rozwoju sprawy, która może zmienić polski YouTube:
Ocenianie tego całego bigosu przychodzi mi z trudem, bo grupa komentujaca gry nagle zaczyna oskarżać się o każde krzywe spojrzenie... nie jest to okej, i wydaje mi się, że gdyby nie umowy sponsorskie jakie krążą wokół tych kanałów to nikomu nie chciałoby się napisać nawet połowy oficjalnego pisma.
Mimo to, czekamy na odpowiedź drugiej strony oraz na rozwój wydarzeń.
5 Komentarzy
https://www.youtube.com/watch?v=ey0KvZXr80o
Ale żeś newsa walnął, normalnie jak Wyborcza. Ator nie chce rozwiązywać sporu z YouTuberami w sądzie, tylko pozwał Gimpera o masowe naruszanie jego dobrego imienia, na co miał zresztą dowody. Więc to jakby nie to samo. Ma do tego pełne prawo, a Gimper faktycznie mu cisnął. Ator twierdził w filmie (bo film już został usunięty przez Epic Makers), że z Gimperem próbował się dogadać, a on nie chciał i zorganizował nagonkę, żeby go "zniszczyć" - takiego sformułowania użyła jakaś tam panienka, będąca bliską współpracownicą Gimpera. Zatem uznał, że droga sądowa to jedyne wyjście.
Jeśli Gimper obrałby inny profil swojej twórczości to problemu by nie miał. Był świadomy konsekwencji swoich działań, bo przecież skończonym idiotą nie jest. No i w końcu znalazł się ktoś, kto nie wytrzymał i tyle. Jeśli Gimpera uniewinnią, to płacić nie będzie musiał.
Ta sprawa pokazuje, że za kanałami YT stoją prawdziwi ludzie, a Internet nie jest ziemią niczyją, gdzie prawo przestaje działać.
Cóż, dlatego nie warto polskiej sceny oglądać..
Według mnie postąpił bardzo dobrze. Być może w ten sposób nauczy dzieci trochę rozumu.
A tak poza tym to "kaszanka".