Wiecie kto jest królem YouTube'a? Oczywiście gość, który w ostatnich dniach przekroczył 50 milionów subskrybentów, czyli Pewdiepie. Słynny gracz, który pomimo swej dość natrętnej natury wypromował wiele ciekawych indyków niedawno rzucił wyzwanie światu, a raczej złożył mu obietnicę. Obiecał, że jak osiągnie wspomniane 50 milionów subskrypcji to usunie kanał. Wychodzi na to, że zrobi to dziś 18:00 (o ile dobrze obliczyłem czas GMT):
will delete tomorrow 5pm gmt
— pewdiepie (@pewdiepie) 8 grudnia 2016
Oczywiście dla niektórych to wciąż wydaje się być żartem, a jego fani czują się szczególnie zawiedzeni, jednak szczerze wydaje mi się, że on naprawdę to zrobi.
Możliwe, że Felix Kjellberg swoje już zarobił i chce się odciąć od dotychczasowego dorobku bardzo grubą linią tylko po to, by zaraz założyć nowy kanał. A może wcale nie musi tego robić? Może wystarczą mu pieniądze z samego bycia celebrytą i występów w telewizji, a może nawet filmie itd.?
Pewnie dowiemy się tego już niebawem, bo to będzie najbardziej śledzony "event" na YouTube jaki kiedykolwiek się wydarzył i bardzo możliwe, że nic go już nie przebije. Pomyślcie tylko - 50 milionów subskrypcji...
2 Komentarze
Widzę, widzę.
Boże czy ty to widzisz? Złożył przez "s"??????