Peter Molyneux wie już jak nie składać obietnic bez pokrycia

Sytuacja z obietnicami Petera Molyneuksa jest dość… straszna. Twórca gier, który od lat słynie już nie z przełomowych pozycji, a z obietnic bezpokrycia pogrążył swą reputację ostatnimi projektami, czyli Godusem i Curiosity. 

Jaki ma plan, by ratować twarz? Zdradził to w swym prawdopodobnie ostatnim wywiadzie dla The Guardian:

„Jestem dumny z bycia częścią branży gier, ale rozumiem, że niektórym robi się nie dobrze gdy słyszą mój głos i obietnice. Sądzę, że jedynym sposobem by sobie z tym poradzić jest skończyć rozmawiać z prasą.” 

A zatem najlepszym sposobem na niedotrzymywanie obietnic u Petera Molyneux nie jest robienie tego co się mówi, tylko nie mówienie nic. Klasa. Szkoda bo w pewien sposób będziemy tęsknić za jego bajkami (które pewnie i tak powrócą prędzej czy później).