Gra Cyberpunk 2077 bez wątpienia jest wyczekiwana przez fanów interaktywnej rozrywki – i myślę tu o ujęciu globalnym. Studio CD Projekt Red już wyrobiło sobie markę. Po oszałamiającym sukcesie (liczne nagrody, wyniki sprzedaży itd.) Wiedźmina 3 przychodzi czas... uzbrajania się w wielkie pokłady cierpliwości.
Albowiem premiera gry Cyberpunk 2077 to nadal melodia dość odległej przyszłości. Rodzimy developer nadal uzupełnia (raczej poważne) braki kadrowe. Sam oddział CDP RED ulokowany w Krakowie może już niedługo dawać pracę grupie składającej się nawet z 90 ekspertów. Obecny potencjał developerski to około 30 osób.
Oczywiście również główne studio zaprasza do siebie utalentowanych ludzi. Z oficjalnych ofert zawodowych czasami wyłuskamy naprawdę ciekawe informacje. Zapewne zapytacie o jakiś sensowny przykład... Cóż, osoba zatrudniona na stanowisku określanym jako Vehicle Gameplay Programmer zadba choćby o odpowiednią fizykę. Warto zwrócić uwagę na nawiązanie do latających pojazdów.
Działa na wyobraźnię, nieprawdaż? Rzecz jasna wypada pamiętać, iż nikt nam jeszcze nie zagwarantował obecności latających (tych grywalnych) pojazdów w omawianym tytule. Wszak wszystko może zakończyć się na fazie testowania prototypu. Czasami pewne elementy prezentują się fajnie tylko i wyłącznie na papierze. Rzeczywistość bywa brutalna – lubi uświadamiać developerowi, że akurat jego plany nie pasują do posiadanego kapitału (pieniądze, narzędzia, potencjał kadrowy).
Źródło: CD Projekt Red, NeoGAF
0 Komentarzy