Nintendo nie ma lekko – ich technologicznie zacofane platformy często są wyśmiewane przez tak zwanych „poważnych graczy”. Podobne podejście prezentuje też wielu wydawców (np. Bethesda, EA), których gry zwyczajnie omijają Wii U. Czy jest jeszcze nadzieja dla tego sprzętu? Okazuje się, że tak.
Według najnowszych danych sprzedaż Wii U od października zwiększyła się o 340% w Stanach Zjednoczonych (na co z pewnością wpływ miały promocje związane z Czarnym Piątkiem). Co prawda nie znamy jeszcze dokładnych liczb, ale wiemy, że Super Mario 3D World przez osiem dni znalazł 215 tysięcy nabywców. To naprawdę ogromny sukces amerykańskiego oddziału Nintendo.
Ponadto, w USA sprzedało się już 10,5 miliona 3DS-ów (770 tysięcy w samym listopadzie) dzięki czemu firma może ze spokojem uznać ten rynek za zdobyty – tym bardziej, że jedyna konkurencja w postaci PS Vita nie ma zbyt imponujących wyników.
Miejmy zatem nadzieję, że to złapanie wiatru w żagle przez Nintendo potrwa jak najdłużej i Wii U nie zostanie zbyt szybko pogrzebane przez PS4 i XOne – fajnie gdyby towarzyszyło im przez kilka najbliższych lat.
źródło: gamespot
0 Komentarzy