Pierwsza odsłona Bayonetty to był dla mnie cichy hit. Mimo wielu pozytywnych opinii, sam w życiu nie myślałem, że dam się porwać tej przesadzonej w każdym aspekcie przygodzie. Tuż po ogłoszeniu drugiej wiedziałem zaś, że będzie to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier. I do tej pory nic się nie zmieniło, a emitowany dzisiejszej nocy Nintendo Direct w którym pokazane zostały fragmenty rozgrywki tylko potwierdził moje obawy: w październiku nie będę miał za dużo czasu na życie towarzyskie!
Jak widać combosów tym razem także nie zabraknie. Podobnie jak pięknie... wyrenderowanych ciał głównych bohaterek i wartkiej akcji. Design naszych rywali to również prawdziwa galeria osobowości — od niewielkich, zwiewnych i dość kruchych przeciwników, po giganty z którymi tak czy inaczej — będziemy musieli dać sobie radę. Nie zabraknie też zapowiedzianych wcześniej strojów, w które będziemy mogli przebierać naszą bohaterkę — z lisimi uszami rodem ze Starfoxa na czele. Ja rozumiem że Nintendo chce wyeksponować swoje marki, ale czy to aby nie przesada? Sam fakt, że Bayonetta 2 będzie tytułem wydanym wyłącznie na ich konsolę w zupełności wystarcza!
Warto również przyjrzeć się bliżej edycji kolekcjonerskiej gry, która dostępna będzie w Europie, a jej nakład ograniczony jest do 15300 sztuk. First Print Edition poza pięknym pudełkiem poszczycić się będzie mogła także fizyczną kopią obu części gry i niewielkim artbookiem zatytułowanym The Art of Bayonetta 2. Szkoda, że zestaw grafik nie jest obszerniejszy, ale jeżeli lubicie edycje kolekcjonerskie, to tę warto nabyć chociażby dla fenomenalnie prezentującego się, rozmiarem przywodzącego na myśl kultowe big boxy, pudła.
Jeżeli jesteście miłośnikami dopracowanych slasherów, to z pewnością obok Bayonetty 2 nie będziecie w stanie przejść obojętnie. Sam uwielbiam prace ekipy z Platinum Games, także w sequel ich fenomenalnej gry z pewnością wyposażę się najpóźniej w dniu premiery. Ta w Europie zapowiedziana została na 24 października.
0 Komentarzy