Simy to naprawdę pokraczne stworzenia. Nie dość, że nie potrafią o siebie zadbać to jeszcze szkodzą sobie i wszystkiemu wokół. Przede wszystkim nam samym wyzwalając w nas podglądaczy/sadystów/socjopatów (niepotrzebne skreślić).
Są też bohaterami jednej z niewielu realnie kultowych serii, było nie było pierwszej piaskownicy udającej prawdziwe życie. Nie dziwi więc fakt, że The Sims 4 staje się małą kopalnią eksperymentów, niekoniecznie najbardziej sensownych. No ale cała zabawa polega na tym, że nikt nam niczego nie zabroni.
OfficialNerdCubed postanowiło więc sprawdzić, jak radzi sobie sztuczna inteligencja od EA w całkowicie losowo wygenerowanych warunkach, co wyszło ? Życie, śmierć, miłość, destrukcja i oczywiście cała masa brudnych naczyń, zobaczcie sami.
Kusi żeby zajrzeć przez przysłowiową dziurkę od klucza ?
Źródło: kotaku.com
0 Komentarzy