Wczoraj trailer Death Note, a dziś informacja o serialu na podstawie kultowej serii gier od Ubisoftu. Oczywiście jeszcze nic nie jest pewne, ponieważ nie została opublikowana żadna oficjalna informacja prasowa. Skąd więc pogłoski o serialu? Otóż wczoraj w redditowej sekcji AMA (Ask Me Anything), człowiek opiekujący się marką Assassin's Creed - Aymar Azaizia potwierdził pogłoski krążące po sieci. Serial ma ujrzeć światło dzienne, lecz nie spodziewajcie się go jeszcze w tym roku. Podobno Ubi chce się przyłożyć i nie chcą zrobić go byle jak. Mam tylko nadzieję, że serial będzie lepszy od zeszłorocznego filmu pełnometrażowego.
A co Wy o tym myślicie? Hit czy kit?
1 Komentarz
To zdecydowanie świetna wiadomość, pod warunkiem, że obietnica dopracowania tego projektu zostanie dotrzymana. Film pełnometrażowy zawiódł niemal na każdym polu i duża w tym wina przede wszystkim kiepsko przemyślanego scenariusza. Naprawdę dziwi mnie tak duża porażka filmu, ponieważ zawsze uważałam, że co jak co, ale Assassin's Creed jest jedną z tych gier, które łatwiej jest przenieść na filmowe realia, a co więcej powinny zrobić naprawdę duże i dobre wrażenie. Niestety sprawa potraktowana po łebkach nigdy nie ma prawa wypalić, dlatego mocno liczę na to, że Ubi wyciągnie wszystkie najważniejsze wnioski z porażki filmowej produkcji i podejdzie do serialu: a).poważniej pod względem dopracowania fabuły i postaci, b).bardziej na luzie pod względem zbędnego nadęcia. Asasyn ma wszystko, co trzeba, żeby stać się serialowym hitem, potrzeba tylko odrobiny fantazji i odwagi, żeby stworzyć coś niebanalnego, co dostarczy mega rozrywki nie tylko fanom gier, ale także widzowi, który nigdy nie miał do czynienia z tym uniwersum. Tak więc mocno zaciskam kciuki i liczę, że plotki prędzej czy później się potwierdzą. A kiedy już tak się stanie, mocno wierzę w coś dużo, dużo lepszego od zafundowanej nam filmowej przeciętności.