Naughty Dog stosuje różne sztuczki. Ba, kalifornijski developer przyznaje się do oszustwa. Gracze są wpuszczani w maliny! Chodzi tu o umieszczanie w zwiastunach gier specjalnych scen. Owe sceny mieszają się ze rzeczywistym przerywnikiem filmowym (obecnym w finalnym produkcie) – i tym samym wprowadzają niemałe zamieszanie. Fan interaktywnej rozrywki myśli, że właśnie poznał zakończenie wielkiej przygody. Jednak ostatecznie ND szykuje dla niego miłą niespodziankę.
W trailerze promującym The Last of Us widzimy Joela, który... nie wygląda dobrze – myślę o kondycji zdrowotnej. Może został zainfekowany? Ellie musi podjąć kluczową decyzję? Czy dziewczyna zabije swojego opiekuna? Takie pytania mają pojawiać się w umyśle odbiorcy. Neil Druckmann przedstawia całą sztuczkę podczas rozmowy z Official PlayStation Magazine.
Czy w materiałach dotyczących Uncharted 4 również pojawiają się specjalne sceny (tworzone tylko i wyłącznie na potrzeby filmiku)?
“Może tym razem pokażę ci prawdziwą scenę, a ty pomyślisz, że to kolejna sztuczka. A tak naprawdę zobaczysz rzeczywisty element gry.” - odpowiada utalentowany creative director.
Źródło: Gamesradar
0 Komentarzy