Czy Microsoft może jeszcze rywalizować z Sony? Czy konsola XOne ostatecznie wygeneruje lepsze wyniki handlowe? Cóż, nawet Phil Spencer nie zna odpowiedzi na te pytania. Lider dywizji Xbox mówi o aktualnej przewadze największego konkurenta. Wszak PS4 przebiła się przez granicę 25 milionów sprzedanych egzemplarzy – i to już w czerwcu. Wprowadzona dziś obniżka ceny bez wątpienia da PlayStation czwartej generacji pozytywny impuls.
MS raczej stawia na powolne, ale systematyczne zmiany. Gigant z Redmond na ten moment nie myśli o pokonaniu rywala. Priorytetem pozostanie odzyskanie zaufania lojalnych konsumentów. Microsoft skupia się na poszerzaniu fanowskiej społeczności. I właśnie w tym kontekście wsteczna kompatybilność to coś postępowego i pozytywnego. Inżynierowie wspierający zielony obóz zaprezentowali swój potencjał. Przygotowali rzeczy, jakie zaskoczyły nawet japońskiego rywala.
Microsoft będzie walczyć, ale mimo wszystko Spencer odczuwalnie pozostaje realistą – patrzy na wszystkie dane, bierze pod uwagę długość obecnej generacji (czas). Według analityków główny cykl zakończy się po 5-6 latach. Na ten moment pozycja lidera znajduje się w sferze marzeń.
Amerykańska korporacja odczuwa jeszcze obecność starych demonów. Klienci sieci handlowej GameStop nadal dopytują o możliwość uruchomienia używanych gier na XOne. Phil Spencer mówi o tym problemie na Geekwire Summit 2015. Zatem w umysłach konsumentów utkwiły fakty skojarzone z pierwszą - pechową prezentacją następcy X360. Tu mamy dowód na siłę pierwszego wrażenia. Konsumenci często ignorują nowe, dalsze informacje.
Nikt nie podaje aktualnych wyników sprzedaży dla XOne. W listopadzie 2014 konsola dobijała do granicy 10 mln sprzedanych egzemplarzy.
Źródło: Videogamer
0 Komentarzy