Lionhead nie miało pojęcia...

Jak donieśliśmy Wam kilka dni temu, Microsoft postanowił, że projekt Lionhead Studios zostanie wycofany z produkcji  i zaczął wyzbywać się ze swojej strony internetowej kilku kafelków, reprezentujących firmy współpracujące z gigantem z Redmond. 

Jak nietrudno się było domyślić, wkrótce zaczęły wypływać kolejne rewelacje z bagna Microsoftu: dziś okazuje się, że Lionhead Studios nie miało pojęcia, co ma się z nimi stać, aż do ostatniej chwili.

Jeszcze 3 dni temu Community Manager z Lionhead Studios dał na forum gry taką oto odpowiedź na pytania związane z grą:

"Jesteśmy świadomi tego, że istnieją osoby pragnące otrzymać jak najwięcej informacji i tych, które chciałyby już pograć. Nie chcemy się rozpędzać i was zawieść. Dajemy sobie czas na to, by odnieść się do całego feedbacku i danych zbieranych w trakcie betatestów, by ulepszyć grę na ich bazie. Jasne, to oznacza, że odbije się to na premierze gry kilkoma opóźnieniami, ale lepiej mieć dobrą grę późno, niż kiepską od razu."

Nic z powyższej wypowiedzi nie wskazuje na to, by projekt miał zostać anulowany - wręcz przeciwnie. Poniżej znajdziecie twitty do członków zespołu Lionhead, które potwierdzają, że decyzja Microsoftu była dla nich kompletnym zaskoczeniem:

Z mojej perspektywy wygląda to tak, jak gdyby Microsoft podjął swoją decyzję w wiekim pośpiechu i nie do końca przemyślanie. Krążą nawet pogłoski, że Lionhead Studios dostało informację o anulowaniu Fable Legends dopiero w momencie, kiedy na Xbox Wire był pisany o tym artykuł.

Z pewnością sprawi to, że zarówno w oczach Lionhead Studios, jak i pozostałych partnerów, gigant z Redmont będzie wyglądać nieco niepoważnie. Miejmy jednak nadzieję, że nie obije się to na jakości nadchodzących gier spod skrzydeł Microsoftu.

Źródło: WCCFTech.com