Niedawno świat obiegła informacja o powstawaniu nowego Star Wars: Knights of the Old Republic, jednak chyba zbyt wcześnie się ucieszyliśmy.
Jak twierdzi Kotaku mający swych informatorów w BioWare, studio faktycznie dłubało przy wczesnej wersji kontynuacji, ale ostatecznie nie otrzymało wymaganego pozwolenia od wydawcy gry na dalsze prace.
Mało tego. Sporo osób zatrudnionych w BioWare Austin rzekomo odpowiedzialnego za sequel obecnie siedzi nad zupełnie inną marką.
Idealnym podsumowaniem wiarygodności wcześniejszych plotek może być fakt, iż jego źródło, czyli sam Robertson zdaje się prostować swoje słowa twierdząc, że mógł błędnie zrozumieć rozmowę na Skype.
0 Komentarzy