Kolejny ban na Pokemon GO - tym razem od Pentagonu

Wydawałoby się, że pracownicy Pentagonu - siedziby Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych - w kwestii bezpieczeństwa powinni być szczególnie wyczuleni. Tymczasem okazuje się, że nie wszyscy z nich chyba nadają się do tej roboty. W czym rzecz?

Wpierw zwierzchnicy w Pentagonie musieli zakazać korzystania z aplikacji na terenie Departamentu Obrony. Pokemon GO pokazują bowiem dokładne położenie grającej osoby, a to mogłoby zdradzić potencjalnym wrogom USA rozkład ważnych pomieszczeń w budynku. Jakby tego było mało, w samym Pentagonie ulokowany był... Gym, gdzie fani Pokemonów mogli stawać między sobą do walki. Telefon do Departamentu mogą wnosić tylko jego pracownicy, stąd wiadomo, że to oni musieli korzystać z Gymu (już zamkniętego).

Teraz dodatkowo urzędnicy Pentagonu zostali poproszeni o niegranie w Pokemon GO na swoich służbowych telefonach. Jeśli chcą uganiać się za stworami, proszę bardzo, ale niech korzystają do tego z prywatnych urządzeń...

W porównaniu z zakazami nałożonymi w  Rosji  i Iranie, ten konkretny ban wydaje się jak najbardziej uzasadniony i aż dziw, że w ogóle trzeba było oficjalnego komunikatu od przełożonych, by ukrócić cały proceder.

źródło: theguardian.com, cnn.com