Nie ma to jak dobra partyjka w grę multiplayerową. Rozgrywasz rundę po mistrzowsku, wszystko ci wychodzi i chcesz więcej i więcej. Zawsze może być jednak jeszcze lepiej – dzięki dopingowi kogoś kto siedzi koło nas, skacze po pokoju i mobilizuje do „dorwania ich wszystkich”.
Taką przezabawną sytuację uchwycił na swoim PS4 jeden z graczy, który podczas meczu w Destiny totalnie rządził… i zrobił to na pewno dzięki dwóm rzeczom: swoim umiejętnościom i kumplowi, który wrzeszczał do telewizora widząc to co się wyprawia na ekranie. Posłuchajcie tego festiwalu radości, bo na samą myśl o czymś takim robi się cieplej na sercu:
I właśnie to jest piękne w graniu – kiedy z kimś się mierzycie i słyszycie doping znajomych, ich okrzyki i śmiech. Na pewno w takiej atmosferze można osiągnąć o wiele więcej.
Poza tym to kolejna okazja, by spojrzeć na Destiny – gra studia Bungie lansowana na mesjasza MMO i strzelanin jest obecnie w odwrocie. O ile na swej premierze cieszyła się ogromnym zainteresowaniem tak teraz zostali już przy niej tylko najbardziej hardkorowi fani, którym udało się znaleźć ekipę do wspólnych raidów.
Trochę szkoda, bo niewiele zabrakło by był to kolejny fenomen na miarę Halo. Może przy drugiej części będzie już dość zawartości i zabawnych trybów, by przyciągnąć na dłużej więcej osób? Takie wideo jak to powyżej pokazują, że przecież warto i jest w tym potencjał.
0 Komentarzy