Graliście już w Diep.io?

Wielu z nas, nawet jeśli nie jesteśmy w jakimś szczególnym stopniu fanami gier przeznaczonych na przeglądarki internetowe, to kojarzymy takie głośne w ostatnim czasie tytuły, jak na przykład Agar.io czy Slither.io, które podbiły serca graczy na swoim świecie swoją prostotą oraz oryginalną mechaniką rozgrywki i pomysłowością twórców. Po sukcesie Agar.io, twórcy postanowili stworzyć całą serię gier tego rodzaju, stosując rozmaite, rzadko spotykane nawet wśród wszelkiej maści produkcji niezależnych, a sprawiających niesamowitą frajdę, gdy przychodzi do właściwej zabawy.

Tym razem przyjrzymy się produkcji pod tytułem Diep.io (zagraj w nią na poki), różniącej się nieco od swoich prekursorów, ale wciąż zachowującej pewien rdzeń rozgrywki – wszystko rozgrywa się na dwuwymiarowej planszy – arenie, na której w jednym czasie znajdują się setki graczy z całego świata, a my musimy zdobyć jak największą liczbę punktów i dostać się na szczyt tabeli wyników. W Diep.io nie wcielamy się, podobnie jak w Agarze.io w jednokomórkowy, drapieżny organizm czy wężowate stworzenie z Slither.io, ale w przedstawiony dosyć minimalistycznie czołg, a walka z graczami opiera się nie o wchłanianie oponentów, ale bardziej konwencjonalne ostrzeliwanie się wzajemnie czerwonymi pociskami.

Nowością w gatunku jest możliwość „rozwijania” naszego czołgu poprzez zdobywanie poziomów doświadczenia za określone progi punktów. Punkty doświadczenia zdobywamy z kolei zarówno poprzez zwalczanie naszych przeciwników, jak też niszczenie pojawiających się co jakiś czas na planszy różnokolorowych figur geometrycznych: czerwonych trójkątów, żółtych kwadratów oraz niebieskich pięciokątów. Za zniszczenie tych figur otrzymujemy doświadczenie w zależności od ich typu: najmniej za trójkąt, nieco więcej za kwadrat, zaś za pięciokąt możemy zyskać nawet kilka poziomów jeśli zniszczymy je będąc na niskim poziomie doświadczenia. W zależności od ilości przyznawanego doświadczenia każda z tych figur posiada również odpowiednią liczbę punktów życia.

Z każdym poziomem doświadczenia uzyskujemy jeden punkt ulepszeń, które możemy przeznaczyć na ulepszenie wybranej cechy naszego pojazdu, jak na przykład maksymalna liczba punktów życia, co pozwala nam wytrzymać silniejszy ostrzał, szybkość regeneracji życia, a także siłę i szybkość pocisków czy też szybkość poruszania się czołgu, która przydaje się zwłaszcza przy wyborze wolniejszej klasy. Maksymalny poziom doświadczenia został ograniczony do czterdziestego piątego, a po trzydziestym przestajemy otrzymywać punkty ulepszeń co poziom i zamiast tego otrzymujemy je najpierw co dwa, a potem co trzy poziomy. Sprawia to, że liczba punktów ulepszeń, którą możemy zdobyć jest ograniczona, co z kolei przekłada się na konieczność odpowiedniego zaplanowania, na co chcemy je przeznaczyć.

Poza tym, co piętnaście poziomów mamy możliwość wybrania klasy dla naszego czołgu, przy czym, gdy osiągniemy piętnasty poziom doświadczenia możemy wybrać jedną z trzech klas, a jednocześnie ścieżek rozwoju, gdyż kolejne ulepszenia klasy, na trzydziestym oraz czterdziestym piątym poziomie doświadczenia będą uwarunkowane naszym wyborem już w tym momencie. Taka różnorodność sprawia, że gra jest o wiele ciekawsza, a przy tym nie nudzi się tak szybko i pozwala graczom rywalizować pod względem swoich umiejętności: zarówno zręczności, jak też planowania i doboru odpowiedniej strategii. Klasy są również odpowiednio zbalansowane tak, aby koncentrować się na konkretnym stylu rozgrywki, ale jednocześnie nie zapewniać znaczącej przewagi nad pozostałymi wyborami.