Od samego początku istnienia Grand Theft Auto V na PC jesteśmy świadkami istnego zalewu modów do gry. Część z nich jest przydatna, a reszta mniej. Niejaki Hayssam Keilany znany z moda iCEnhancer do GTA IV postanowił przerzucić się na najnowszą wersję.
ICEnhancer potrafił wyciągnąć chyba wszystko z Grand Theft Auto IV, co przyczyniło się do przedłużenia życia gry o dobrych kilka lat. Już wówczas byłem pełen podziwu, co zrobił autor tworząc modyfikację. To nie było zwykłe poprawienie wyglądu w postaci zmiany światła i kolorów. Detale w grze stały się jeszcze bardziej ostre.
Dlatego byłem niezwykle rad z informacji, że ów iCEnhancer pojawi się na najnowszej części GTA. Modyfikacja jest jeszcze we wczesnym stadium prac, ale już teraz możecie zobaczyć film pokazujący jak mod wygląda w fazie pre-alpha.
Dla przypomnienia prace nad modem do GTA IV też początkowo nie były imponujące. Im więcej czasu upłynęło, tym Grand Theft Auto IV zmieniało się nie do poznania. Na takie mody czekałem od samego początku zapowiedzenia wersji PC tej niezwykle popularnej serii. Strzelanie samochodami, używanie broni grawitacyjnej to tylko początek przed prawdziwą rewolucją.
7 Komentarzy
Te wszystkie mody tylko psuły od zawsze to co pieczołowicie było dograne po mistrzowsku. Rockstar zawsze potrafił zrobić najbardziej spójne produkcje pod względem animacja-mechanika-fizyka-grafika. Gdyby te mody dodawały nowe globalne oświetlenie, lub zmodyfikowany post FX? A to są zwykłe filtry na bazie "wywróconej" palety kolorów. Rockstar z nvidią przygotował i zaimplementował najlepsze możliwe technologie. Te wszystkie mody są dla tych, którzy nie wiedza czym są ustawienia monitora i sterownika karty. Gimbusmod.
W połowie mógłbym się z Tobą zgodzić, ale mod opisywany w tym tekście zmienia trochę więcej niż oświetlenie. Spójrz na modyfikację w GTA IV, która umożliwia rozgrywkę w 4K. Rozumiem Twoje rozgoryczenie masą modów, które nic nie wnoszą do tematu, ale część ulepszeń jest naprawdę godne uwagi.
Nie no rozgoryczony nie jestem;) Mało tego, niech sobie powstają te mody, a może wyjdzie z nich coś dobrego? Tylko ja chcę powiedzieć, że gdyby domalować do obrazu Picassa czy innego Van Gogha kilka mocniejszych linii podkreślających kontur, to obraz nadawał by się do powieszenia nad klopem. I ja bronię tutaj Picassa, on nie chciał by ktoś nawet po latach, poprawiał za niego obrazy.
Ferrari tez mozna stuningować... ale po co:-)
@sandmann21:
Kwestia gustu ;)
@mefi:
Raczej pieniędzy ;)
@REDmartinesart:
Zakładam, że jeśli kogoś stać na Ferrari to nie będzie liczył pieniędzy przy ewentualnym tuningu :)