Piątek, sobota i niedziela były w naszym wykonaniu niesamowicie intensywne – wyspa Gamedotu na targach Poznań Game Arena bez wątpienia stała się jednym z najjaśniejszych punktów imprezy. Przez trzy dni można było u nas sprawdzić najnowsze i nieco starsze pozycje, a także testować sprzęt.
W czasie dni otwartych dla wszystkich gracze mogli np. testować peryferia Mad Catza, Cooler Master, Steel Series, Nateca i Razera, zagrać z mistrzem Polski w FIFA 14, wziąć udział w turniejach Injustice: Gods Among Us, Mortal Kombat czy też najnowszej sieciowej strzelaniny Cryteka – Warface... a to tylko wierzchołek góry lodowej. Jedną z wielu kolejnych atrakcji była możliwość sprawdzenia dema zapowiedzianej na przyszły rok gry Techlandu, Dying Light (co ciekawe, tuż obok była pani charakteryzatorka, która każdego potrafiła zmienić w zombie) co dla wielu zwiedzających powinno być miłym zaskoczeniem. Nagrodami były zarówno drobne gadżety jak i wysokiej jakości headsety, monitor czy gry. Na scenie pojawiali się cosplayerzy, a stoiska były wypełnione ludźmi od chwili otwarcia hal targowych, aż do ich zamknięcia, co można było odczuć szczególnie w sobotę.
Prawdziwe oblężenie przeżywał sklep, z którego półek błyskawicznie znikały akcesoria i gry. Warto też nadmienić, że przy każdym z boksów nie tylko pojawiali się gracze w dosłownie każdym wieku, ale i wielu z nich często wracało do raz ogrywanych pozycji, czekając na kolejne turnieje. Nasi goście prowadzili ze sobą rozmowy, śmiali się i tworzyli klimat unikalnych targów, na których pomimo zmęczenia zdecydowanie opłacało się pojawić - nie tylko po to by wspólnie pograć.
Teraz, po powrocie i krótkim odsapnięciu możemy na dobre rozkręcać portal, który będzie służył wam zarówno od strony informacyjnej jak i społecznościowej. A na PGA spotkamy się znów za rok.
0 Komentarzy