Niespodziewany ruch Microsoftu i studia Turn 10 - dwa miesiące po premierze Forzy Motorsport 6 w grze pojawiły się... mikropłatności. Oczywiście w zapowiedziach tytułu nic o tym nie wspominano, a całą operację przeprowadzono niemal niewidoczną łatką, o której ledwo wspomniano na blogu Forzy.
Sprawa wygląda niewesoło jeżeli przypomnimy sobie, że Forza Motrosport 5 była najmocniej krytykowana właśnie za mikropłatności, które były bardzo źle zbalansowane - tak, że gra niemal wymuszała sięganie do portfela, by zdobyć lepsze samochody. Takie rzeczy w tytułach za pełną cenę, z normalnym planem DLC i jeszcze season passem po prostu nie powinny przechodzić.
Po pierwszym wzburzeniu gracze zaangażowani w Forzę 6 stwierdzają jednak, że tym razem system działa. Mikropłatności są, ale nie przeszkadzają w grze i jej nie psują - nikt nie musi z nich korzystać jeżeli chce samemu dojść do najlepszych samochodów. W takim razie kamień z serca - tylko czemu wprowadzono je po cichu?
źródło: eurogamer
1 Komentarz
Foza? Co to za gra?