Bethesda nareszcie zaprezentowała swój plan dotyczący dodatków do Fallouta 4. Na razie wiemy o trzech, oto one (nie znamy jeszcze cen w złotówkach, więc podajemy w dolarach):
- Automatron - cena 10$, premiera w marcu 2016
Złe, krwiożercze maszyny (stworzone i uwolnione przez jeszcze gorszego Mechanika) krążą po naszej wspólnocie i zabijają ludzi. Należy je przejąć, zlikwidować i zdobyć części, by budować własne roboty. Możliwości customizacji ma być ogrom.
- Wastelant Workshop - cena 5$, premiera w kwietniu 2016
Twórz i zastawiaj pułapki na żywe stworzenia krążące po pustkowiu (Deathclawy też dadzą się złapać!). Można je potem nawet wystawiać do walki... pachnie trochę Pokemonami w postapokaliptycznym świecie. Dodatek da nam też nowe możliwości rozwoju własnej osady.
- Far Harbor - cena 25$, premiera w maju 2016
Największy dodatek, z nowym wątkiem fabularnym. Rozwiązywanie detektywistycznej zagadki doprowadzi nas na trop pewenej kobiety i nielegalnej hodowli Synthów. Zwiedzimy tu tajemniczą wyspę Far harbor, na której promieniowanie było silniejsze niż w innych miejscach świata i zmieniło ją w jeszcze bardziej brutalne i dzikie miejsce. Nasze działania będą wpływać na konflikt trzech frakcji. Bethesda twierdzi, że to największy dodatek jaki kiedykolwiek przygotowała, pełen nowych terenów do odkrycia i dungeonów.
Plan dodatków wygląda bardzo stabilnie. Fani Fallouta 4 na pewno będą mieli co robić jeszcze przez długi czas.
0 Komentarzy