Pokémon Sun i Pokémon Moon na 3DS-a to najlepsze kieszonkowe potwory od lat (tak, przebijają nawet Go z Waszych telefonów), tysiące graczy walczących swoimi stworkami ze sobą każdego dnia idealnie potwierdza to stwierdzenie. Niestety, jak donoszą najnowsze wieści: nie wszystkim jest dane granie online w w/w tytuły. Nintendo masowo banuje graczy, w przypadku których system wykrył zewnętrzną ingerencję w pliki gry (głównie save’y). Zakaz dostępu do usług sieciowych gry dostało prawie 6 tysięcy graczy. Oczywiście lwia część z nich w pełni zasadnie, bo hackowali swoją grę tak, żeby zdobyć niedozwoloną przewagę nad innymi, ale niektórzy zostali niesłusznie ukarani, bo na przykład tylko wymienili się Pokémonami z osobą, której gra była zhackowana. Uważajcie zatem z kim wchodzicie w interakcję przez Sieć, bo może się okazać, że ban spotka i Was. A z banem nie będziecie mogli brać udziału w Globalnych Misjach, grać z innymi trenerami i w ogóle korzystać z usług sieciowych gry. Szkoda jedynie, że Nintendo jest bardzo restrykcyjne i konsekwentne w karaniu graczy, firma praktykuję politykę zera tolerancji, a to nigdy nie jest dobre kiedy mówimy o graniu online, bo nie zdarzyło się jeszcze, żeby jakikolwiek anty-cheaterski system był idealny i trafiał tylko w prawdziwych oszustów.
Źródło: kotaku.com
0 Komentarzy