W grach BioWare musi być scena seksu, tak samo będzie z Dragon Age: Inquisition.
Podejście do tej kwestii zawsze budzi kontrowersje – łatwo bowiem popaść w przesadę i pokazać zbliżenie bohaterów w sposób śmieszny i naciągany. Jonathan Perry, będący reżyserem scenek przerywnikowych zdaje sobie z tego sprawę i wie, że warto iść tropem podobnym do tego z Mass Effect:
„Myślę, że pokazanie seksu w Mass Effect wyszło naprawdę dobrze i Dragon Age: Inquisition powinno pójść w tym samym kierunku.Chcemy się skupić nie tylko na samym zbliżeniu, ale także na budowaniu relacji między bohaterami poznającymi się i spędzającymi ze sobą czas. W ten sposób sceny seksu nabiorą dojrzałości i smaku. Zobaczymy gdzie nas to zabierze...”
Na pytanie o to czy gry mogą w tej kwestii dogonić przemysł filmowy, pan Perry śmiało odpowiada, że to „nieuchronne”, jednak interaktywna natura gier zawsze będzie odróżniać je od kina. I to właśnie w tym, że sami możemy wpływać na losy bohaterów tkwi ich największa siła.
Osobiście wolałbym, by BioWare skupiało się bardziej na dopracowywaniu systemu i fabuły swojego nadchodzącego RPG-a niż planowaniu scen seksu, które pewnie i tak nie będą trwać dłużej niż kilka sekund... z drugiej strony są gracze, którzy nie wyobrażają już sobie gier tej firmy bez tego elementu.
2 Komentarze
i bardzo fajnie, że pokazują takie sceny :D gry są dla osób pełnoletnich, więc nie widzę problemu, jak ktoś szuka spolszczenia do dragon age albo innej gry to tutaj znajdzie http://pl.hackettgame.com
Spolszczenia