Macie ochotę poszaleć w świecie pełnym zombiaków? Już 23 listopada będziecie mieli możliwość za sprawą nowego/starego tytułu Infestation: The New Z. Wszystko brzmi interesująco gdyby nie fakt, że to już trzecia premiera praktycznie tej samej gry. Ale po kolei.
W 2013 roku powstaje The War Z, która zostaje zablokowana przez amerykański urząd patentowy, ponieważ nazwa produkcji łudząco przypomina tytuł filmu „World War Z”. Dodatkowym zarzutem pod adresem The War Z było ściąganie z modu Army II – Day Z. Finalnie Valve zdecydowało o ściągnięciu gry ze swojej oferty na Steam. Twórcy próbując ratować grę zmieniają jej nazwę na Infestation: Survivor Stories. Niestety produkcja zbiera słabe oceny, dodatkowo tworząc kolejne kontrowersje.
Drugie podejście i kolejna zmiana nazwy na Romero’s Aftermatch. Odpowiedzialne za produkcje studio Free Reign Entertainment wypuściło praktycznie tę samą grę, która okazała się totalną klapą.
Trzecie podejście już 23 Listopada za sprawą Infestation: The New Z. Deweloper – Fredaikis AB zapewnia, że tym razem gracze się nie zawiodą. Z opisu gry wnioskuję, ze twórcy stawiają na sprawdzone elementy rozgrywki w otwartym świecie pełnym zombiaków. Pojazdy, crafting, skórki na bronie i oczywiście Battle Royale może być tym co przypadnie do gustu graczom. Z drugiej strony to wszystko już było, więc istnieje duże ryzyko, że gra się szybko znudzi i po raz kolejny okaże się niewypałem. Czekamy na pierwsze oceny.
2 Komentarze
To będzie aktualizacja czy osobna gra (płatna nawet dla posiadaczy starszej wersji)?
Gra już od paru lat króluje na "prywatnych serwerach" War Z i jest ciągle ulepszana. Możesz zobaczyć na oficjalnej stronce NewZ jak dużo rzeczy jest tam wprowadzanych i już od dawna wprowadzonych.