Zapewne znajdzie się kilka osób, które pamięta jeszcze studio Digital Homicide, które wystosowało odpowiednią prośbę do Steama o ujawnienie danych osobowych kilkunastu użytkowników by wytoczyć przeciwko nim sprawę sądową, według której gracze ci w sposób nieprzychylny oraz nie przebierając w słowach ocenili ich gry. Zadośćuczynienie za tak podły czyn miało wynieść 18 milionów dolarów, więc deweloperzy zarządali sobie sporej sumki. W końcu w ramach odzewu Steam usunął produkcje studia ze swojej platformy, całkowicie odcinając im dopływ pieniędzy. Kolos umotywował to wrogimi działaniami przeciwko klientom Steam. No więc DHS pozwało Steam (a właściwie Valve).
Dzisiaj mamy ciąg dalszy historii, gdyż DHS zawiesiło rozprawę na 90 dni z powodów finansowych. Usunięcie ich gier z platformy było fatalne w skutkach dla budżetu firmy i tak oto zabrakło pieniędzy. Teraz twórcy mają te kilkadziesiąt dni na zebranie funduszy, gdyż w innym wypadku sprawa zostanie umorzona.
Steam ostatnio ma ciekawe przygody. Czekajmy, więc dalej na rozwój sytuacji. Szkoda tylko, że musimy aż tak długo czekać.
0 Komentarzy