Jeżeli chodzi o wybór gry roku to 2015 będzie prawdziwą rzezią – uwydatnia to już sam sektor RPG, w którym zmierzą się ze sobą Fallout 4 i Wiedźmin 3. I choć w oczach wielu „nasz” Dziki Gon zawsze będzie wygrany, bo trudno spojrzeć na niego bez wrodzonego kibicowania CD Projekt RED, to niekoniecznie będzie tak w skali globalnej.
Po ponownym obejrzeniu prezentacji Fallouta 4 – tego jak rozbudowaną będzie mieć cutomizację broni (element w którym Wiedźmin 3 zawodził) oraz system walki (drugi bardzo „płaski” element Wiedźmina 3) myślę, że gdy przyjdzie co do czego to Bethesda przeskoczy tytuł warszawskiego studia. Bo w sprawie wielkości będą to porównywalne gry, w obu scenariuszach znajdzie się podobna liczba wzlotów i upadków, a kwestia settingu to już kwestia gustu... choć biorąc pod uwagę to, że najbardziej wpływowe media są amerykańskie, a F4 zawędruje do Bostonu to chyba już wiadomo kto „wygra” starcie w plebiscytach. Nie tylko my lubimy głosować na swoich.
Piszę to po to, by wyprzedzić pewną dawkę zdziwienia pomieszanego ze złością gdy Internet zaleją wszelkiego rodzaju podsumowania 2015. Zresztą, nie powinniśmy się nimi za bardzo przejmować bo nagrody w branży gier są sprawą robioną na doczepkę, totalnie niepotrzebną i kilka razy bardziej marketingowo-subiektywną niż w przypadku filmowych Oscarów. Bądźmy też szczerzy – w Polsce damy tyle wyróżnień Wiedźminowi 3, że starczy mu na kilka lat.
Wiedźmin 3 żyje przede wszystkim dzięki questom i ujęciu przyjaźni łączącej postaci. Oczywiście dochodzi do tego też wyjątkowo udany design środowiska... tylko, że wielkość, rozbudowanie, walka (satysfakcja ze strzelania), nieliniowość oraz rozmiar mogą być na koniec dnia po stronie Fallouta 4. Bethesda ma przecież o wiele większe doświadczenie w robieniu tytułów z otwartym światem i zwyczajnie to wykorzysta, by zgarnąć dla siebie całą śmietankę końcówki roku. Bo ani Rise of the Tomb Raider ani Star Wars Battlefront nie dadzą rady wygrać z internetowym wypuszczeniem jednorożców na cześć premiery F4.
Ale trzeba przyznać, że Wiedźmin 3 był godnym konkurentem. Uwielbialiśmy go tygodniami - 10 listopada przyjdzie natomiast czas zmiany warty w świecie wysokobudżetowych RPG-ów... i sytuację zmieni pewnie dopiero Mass Effect Andromeda.
13 Komentarzy
właśnie skończyłem Fallouta 4 a Wiedzimina 3 dawno temu i zdecydowanie pod każdym względem wole wiedźmina jedyne co ma fajne fallout 4 to rozbudowa osiedli można tam się trochę pobawić ale jako gra wiedzimin bardziej mnie wciągną
Zauważ, że Fallouta 4 robi Bethesda, ta sama Bethesda, która zrobiła wręcz znienawidzonego przez fanów Fallouta 3. Co jak co, ale fabuły, postaci i dialogów F4 nie ma najmniejszych szans przebić, może być jedynie ciut lepszy gemplejowo.
Znienawidzony przez fanów Fallout 3? Co?
A jaki fan serii lubi fallouta 3?
Jeszcze napisz że dwójka na dzień dzisiejszy jest lepsza to śmiechniem do utraty tchu. Świetna jest trójka. Z perspektywy czasu nawet bez modów można wsiąknąć w postnuklearny grunt popijając nukacole. Ta gra jest genialna-fan fallouta.
a gdzie MGS 5 ? Cascad to chyba jakis slepy fan Fallouta.
Mówisz o tej grze z okrojoną fabułą i beznadziejnymi walkami z bossami? (co z tego że to była siła pozostałych części...)
W Wiedźminie podobała mi się fabuła główna jak i zadania poboczne, jednak nie mogę zdzierżyć, że za bardzo długą, złożoną misje poboczną dostaje max 45 xp gdzie misje główne dają po 300 xp (mniej więcej, nie pamiętam dokładnie) i żeby dostać się do tej misji pobocznej musiałem przejść 25% fabuły gry, ponieważ była ona dopiero od 25 poziomu. Takich przykładów jest więcej, chociażby przeciwnik dokładnie taki sam jak na terytorium dla 4 levelu, ale kawałek dalej jest on już dla 25 levelu bo tak. Fallout raczej nie pójdzie tą stroną (miejmy nadzieję), ponieważ zrujnuje to cały aspekt sandboksa. Osobiście uwielbiam serię Wiedźmin, zarówno książek jak i gier, ale też uwielbiam Fallouta w którego zagrywałem się 3 razy więcej niż w Wieśka i tutaj nawet kibicuję Falloutowi i Bethesdzie, żeby pokazała całemu światu jak się robi prawdziwego RPG'a, tak jak to zrobił Wiesiek, tylko 5 razy lepiej.
Nie żadna prowokacja. Autor po prostu spekuluje. I nikt nie może mu tego zabronić. Ludzie, którzy wściekają się, gdy ktoś powie, że Fallout 4 może być lepiej odebrany od Wiedźmina muszą zrozumieć jedną rzecz. Zdecydowanie większej liczbie graczy podoba się swoboda. Przekładają ją ponad wytyczoną linię fabularną. Wiedźmin 3 miał świetny scenariusz i doskonałą fabułę (nawet w zadaniach pobocznych), która wymagała ogromnego nakładu pracy. Ale nie ma nic złego w tym, żeby przyznać, że Fallout będzie lepszy pod względem swobody i ilości rzeczy, jakie można będzie w nim zrobić. Gracze to prości ludzie. Wolą mieć właśnie takie banalne questy typu "przynieś, podaj", ale za to ogromny świat - piaskownicę, a do tego crafting. Wystarczy podać przykład Skyrima, którego questy niby sięgały dna i mułu, a jednak przyciągału wielu na setki godzin. Skoro Skyrim to potrafi, Fallout na pewno zrobi to lepiej. I mimo to, że uwielbiam Wiedźmina 3 i mam przegrane 140 godzin, to nie boję się przyznać, że F4 prawdopodobnie zgarnie nagrody dla RPG roku. Nawet jeśli osobiście wolę fabularnego Wieśka.
o bosz, czyli jednak ktoś zrozumiał co napisałem
Nie wymagało to wielkiego wysiłku ;) Napisałeś prawdę
Przerpaszasz, ale to jakieś brednie. Wiedzmin, Wiedzminem... nie kazdemu musi się podobać. Ale stwierdzanie i to przedwcześnie, że Fallout 4 jest zdecydowanie lepszy od Wieśka, gdy w grę się jeszcze nie grało (a jeśli już to nie w całość) jest co najmniej głupie.
kompletnie nie zgadzam się z autorem. Grałem w fallouta 3 , Skyrim i Wieska 3 . Zapewne F4 bedzie klonem skyrima i F3. Z nudna fabuła i kiepskimi questami. Co z tego , ze customizacja broni bedzie lepsza . Walka to juz kwestia gustu. Co z tego ,ze swiat bedzie duzy.W skyrimie nuzace zadania przynies ,wynies 5 roslinek, zabij 10 wrogów bla bla. Liczy sie ogolny efekt. A tym bardzije nie podoba mi sie , ze autor mowi za wszystkich. "Wiedźmin 3 był godnym konkurentem" jakis jasnowidz ? przeszedl calego wiedzmina 3 i fallouta 4 do konca ? zeby wyciagac takie wnioski przed premiera gry... czy to moze slaba prowokacja ?