Czy da się zrobić kolorowego FPS-a? Lovely Planet pokazuje, że tak

„Lovely Planet zmierza na Xbox One!” – taką wiadomością chyba nikt, by się nie zainteresował bo i mało kto kojarzy czym w ogóle jest Lovely Planet. Mimo to warto przystanąć na chwilę i się przekonać, że to… najciekawsze podejście do strzelaniny FPP od bardzo dawna. Nagle się okazuje, że da się zrobić taką grę wypełniając jej świat kolorami i brak nazistów, kosmitów czy innych zombie:

Wygląda to relaksująco i zabawnie, co zresztą gracze pecetowi mogą sprawdzać od dawna (Lovely Planet wylądowało na Steamie 31 lipca 2014). Teraz przyjdzie za to kolej na konsolowców gdyż latem gra trafi na Xboksa One.

Cieszmy się takimi małymi rzeczami bo zapewne od czerwca do końca sierpnia będzie bardzo cienko z dużymi premierami. Warto wycelować zatem w kilka indyków i je wtedy, po zachodzie słońca odpalić.