Eksperyment z odpaleniem wielkiej symulacji losów świata w Civilization V był wielkim sukcesem. Ustawienie gry tak, by na największej mapie konkurowały ze sobą 42 nacje okazał się fascynujący dla wielu graczy. Dla nas też, bo postępy Polski szły naprawdę w dobrym kierunku… ale zapowiada się na to, że nigdy nie zobaczymy zakończenia tej zabawy.
A wszystko przez Japończyków, którzy zaczęli budować więcej okrętów wojennych niż gra mogła „wytrzymać”. Niestety sprzęt nie dał już rady i symulowanie 42 walczących ze sobą narodów, kontrolowanych przez sztuczną inteligencję stanęło w tym miejscu.
Mimo wielu zabiegów, organizator wydarzenia TPangolin (niektórzy nawet wpłacali mu pieniądze na wzmocnienie peceta) nie był w stanie kontynuować symulacji. Plik z gry jest teraz w rękach wydawcy, czyli 2K i to od nich zależy czy uda się jeszcze coś naprawić i kontynuować eksperyment. Byłaby szkoda gdyby wszystko przepadło…
źródło: kotaku
0 Komentarzy