Civilization: Beyond Earth jest tym dla piątej odsłony, czym Alpha Centauri było dla części drugiej popularnej serii strategii turowych. Najnowsza odsłona Cywilizacji wprowadziła graczy na zupełnie obcą planetę – bogatą w surowce i opanowaną przez obce i agresywne gatunki zwierząt. Nic dziwnego, że planeta stała się przedmiotem sporu ośmiu wielkich frakcji (sponsorów).
Beyond Earth zostało wydane pod koniec października zeszłego roku i zebrało mieszane oceny. Nowi gracze widzieli w grze gigantyczny potencjał do zabawy, a inni byli zawiedzeni ogromnymi podobieństwami do piątej edycji cyklu gier sygnowanych imieniem Sida Meiera.
Aby zabić trochę zły i gorzki smak, 2K Games postanowiło rozpocząć pracę nad dodatkiem, który nie tylko będzie obfitował w nowe funkcje, ale również naprawi co nieco w rozgrywce. Tak narodził się pomysł na Beyond Earth: Rising Tide.
Co pojawi się w nowym dodatku? Materiały prasowe i prezentację Cenegi można przedstawić w sześciu punktach:
Po pierwsze, w końcu na serio będziemy mogli podbijać morza i oceany z pomocą wodnych miast, które nie tylko będą stanowić bazę wypadową dla naszych okrętów, ale również pozwolą nam na szerszą eksploatację morskich zasobów. W najgorszym wypadku z możliwych nasza pływająca metropolia podzieli los Atlantydy, tonąc w odmętach morza.
Po drugie, w grze pojawi się czterech nowych sponsorów (frakcje). Na razie wiemy o bliskowschodnich przedstawicielach z Al Falah, North Sea Alliance reprezentującym interesy Wielkiej Brytanii i Skandynawii oraz niemieckim INTEGR.
Po trzecie, mapy zostaną znacznie bardziej zróżnicowane z pomocą dwóch nowych biomów (wulkaniczny i lodowy), a powierzchnia i morza planety zostaną zasiedlone zupełnie nieznanymi wcześniej stworzeniami.
Po czwarte, w grze zostaną wprowadzone jednostki hybrydowe będące odzwierciedleniem inwestycji gracza w wiele doktryn jednocześnie.
Po piąte, Rising Tide wprowadzi system łączonych artefaktów dających duża przewagę technologiczną i rozwojową podczas rozgrywki.
Po szóste i ostatnie, twórcy z 2K Games i Firaxis całkowicie przebudowali system dyplomacji zaczerpnięty z piątej odsłony cyklu, a nowa wersja ma znacznie lepiej odzwierciedlać panujące w koloniach stosunki międzynarodowe. Dodatkowo zupełnie zmieniono system cech liderów frakcji, które teraz możemy dowolnie rozwijać w obranym przez nas kierunku. Zmiana ta została podyktowana faktem, iż nie gramy historycznymi frakcjami, a na ich czele nie stoją władcy z predefiniowanymi cechami. Gra opowiadająca o przyszłości ludzkości powinna dawać znacznie większe pole do manewrów, prawda?
Na razie wiemy tylko tyle, a jesienna premiera zbliża się wielkimi krokami. Czy na Civilization: Beyond Earth: Rising Tide warto czekać? Z pewnością! Wielu graczy wieszczy znaczną poprawę gry, a dodatek może podzielić losy genialnie przyjętego rozszerzenia do piątej części cyklu pt. Nowy Wspaniały Świat.
0 Komentarzy