Coś złego dzieje się z firmą Capcom. Japoński wydawca/producent gier mówi o podejmowaniu ważnych decyzji biznesowych. Niestety część z nich dotyczy rzeczy (produktów), jakie coraz bardziej zaczynają nas irytować. Remastery i wydania HD...
Odświeżane tytuły będą bardzo ważne dla wspomnianego podmiotu. Ba, pojawi się tu nawet słówko „kluczowe”. Oczywiście taka polityka wydawnicza jest bardzo mocno krytykowana przez część graczy. Copcom widzi tu jednak realne profity (szczególnie w ramach dystrybucji cyfrowej). Przypomnę, że takie Resident Evil HD w końcowych dniach kwietnia przebiło się przez granicę miliona sprzedanych egzemplarzy. Wszystko przy akompaniamencie wielu rekordów (choćby najlepsze wyniki handlowe z dnia premiery – PSN).
Ktoś powiedział że czekamy teraz na remake remake'u ze wcześniejszego remake'u – tylko z grafiką 4K. Cóż, muszę tylko bić brawo autorowi tego komentarza. Capcom wybiera maksymalne wyciskanie kasy z naszych portfeli. I to jest bardzo smutne. Niestety część winy za taką sytuację spada na nas samych. Bo przecież ktoś te stare kotlety w nowej panierce kupuje. Mała praca (programistów) – duża płaca. Kto w dzisiejszych czasach odrzuci łatwy zysk?
Czy jest jakaś nadzieja? Całe szczęście Capcom przebąkuje coś o całkowicie świeżych tytułach. Prace nad nimi zostaną przyspieszone, gdy technicy dostarczą odpowiednie narzędzia (prawdopodobnie rozwijany jest silnik Panta Rhei z gry Deep Down). Tajemnicze przedsięwzięcia trafią w gusta prawdziwych - doświadczonych graczy.
Źródło: Worldsfactory.net
0 Komentarzy