W szczytowym punkcie swojej kariery Shinji Hirano zajmował stanowisko prezesa amerykańskiego, a później europejskiego oddziału Konami. Jednak gdy firma zaczęła odchodzić od produkcji gier AAA, rola Hirano była coraz mniejsza, a on sam został zdegradowany, by pełnić zdecydowanie mniej odpowiedzialne stanowiska. W marcu Japończyk zakończył współpracę z Konami, a od listopada pracuje już dla... Kojima Productions.
No i co z tego, mógłby ktoś zapytać? Wystarczy przypomnieć sobie krwawą wojnę między Konami a Hideo Kojimą, zakończoną skasowaniem Silent Hills, bardzo brzydkim rozstaniem i zadymą na ubiegłorocznym The Game Awards. Decyzja Hirano o dołączeniu do drużyny Kojimy naprawdę wiele mówi o tym, co obecnie dzieje się w Konami.
A nam pozostaje tylko z niecierpliwością czekać, aż prace nad pierwszym dziełem Kojima Productions - Death Stranding - wreszcie ruszą pełną parą.
źródło: linkedin.com
0 Komentarzy