Ze względu na rezygnację Kena Levine'a z dalszego rozbudowywania serii gier Bioshock, 2K ustami swego rzecznika zdecydowało się powiedzieć kilka dobrych słów o współpracowniku wydawcy: "Świat BioShocka pozostaje bogatym w pomysły wzorcem dla wielu nieopowiedzianych fabuł, a my z niecierpliwością oczekujemy odkrycia nowych doznań z BioShocka".
Ponieważ Levine opuścił studio Irrationale Games i przekazał 2K prawa do następnej części BioShocka, nietrudno domyślić się, że za tymi eufemistycznymi słowami kryje się zapowiedź kolejnej części serii. Do tej pory powstały trzy: BioShock (2007), BioShock 2 (2010) i Bioshock Infinite (2013). Planowany był także film na podstawie serii, ale Levine storpedował pomysł, gdy dowiedział się że reżyserem będzie mało znany Juan Carlos Fresnadillo.
Obecnie Levine pracuje nad mniejszym projektem, kompletując nową ekipę. Rzecz w tym, że działać będzie dla Take-Two, właściciela 2K. I użytkownikowi przychodzi na myśl: po co ta cała maskarada, na której ucierpieli pracownicy Irrational Games?
Źródło: gamespot.com
0 Komentarzy