Po spektakularnych egranizacjach mistrza Uwe Bolla, wydawało nam się, że już niżej nie da się upaść. Po całkiem niezłym Księciu Persji i Warcrafcie oczekiwania były bardzo wysokie. Niestety Justin Kurzel i spółka nie sprostali wyzwaniu i zamiast hitu mamy całkowitą klapę, która zagraniczni redaktorzy wręcz masakrują. Średnia ocen w chwili pisania tego newsa wynosi tylko 37%. Film oprócz kilku ładnych widoków i udanych scen walk, nie reprezentuje sobą absolutnie nic. Fabuła nie trzyma się kupy i nie porywa. Nie o takiego Assassyn Creeda nic nie robiliśmy…
Oceny wyglądają mniej więcej tak:
42 - The A.V. Club
42 - The Playlist
40 - The Telegraph
40 - Variety
30 - New York Daily News
30 - The Hollywood Reporter
30 - Village Voice
30 - TheWrap
30 - Time
20 - The Guardian
12 - Slant Magazine
0 Komentarzy