Test Inno3D RTX 4070 Ti iChill X3 - Test

00
TommyLee

Czwartego Stycznia swoją premierę miał nowy członek rodziny Ada Lovelace od Nvidii. Przyjrzyjmy się, co ma do zaoferowania karta graficzna, którą producent pozycjonuje w roli układu do gry w 1440p. Do testów trafił RTX 4070 Ti iChill X3 od Inno3D.

Co musisz wiedzieć o Inno3D RTX 4070 Ti iChill X3

Karta trafiła na półki sklepowe dzień po swojej premierze i sugerowana cena miała wynosić 799$, co miało się przełożyć na 4399 PLN. Z okazji tej premiery Nvidia nie przygotowała modelu Founders, który faktycznie startowałby z tego pułapu. Dlatego ceny partnerów AIB są rozstrzelone na całej skali, miejscami przekraczając nawet pięć tysięcy złotych. Podesłany przez Inno3D model iChill X3 znajdziemy w kwocie od czterech tysięcy siedmiuset do pięciu tysięcy złotych.

4070

Z kwestii technicznych GeForce RTX 4070 Ti oparto na procesorze graficznym AD104, wykonanym przez TSMC w procesie 4 nm. Wyposażony został w 7680 rdzeni CUDA, rdzenie Tensor czwartej generacji oraz rdzenie Ray Tracing trzeciej generacji. Układ posiada do dyspozycji 12 GB pamięci GDDR6X. Współpracuje ona z wąską szyną pamięci 192 bit. Do tego, wzorem droższych układów, kartę wyposażono w dwa kodery sprzętowe NVENC z obsługą kodeka wideo AV1.

4070

Producent rekomenduje zasilacz o mocy 750W, gdzie karta charakteryzuje się TDP na poziomie 280W. Do pakietu dołączono dobrze już znany adapter wtyczki zasilającej, która wciąż nie spotkała się z ogólną aprobatą użytkowników. Wymiary testowanego GPU wynoszą 334 x 148mm x 62 mm, zatem mamy styczność z kolosem. Na śledziu znajdziemy kolejno wyjścia wideo w postaci jednego HDMI 2.1 oraz trzech DisplayPort 1.4a. Na gruncie RGB producent potwierdza kompatybilność z Aura Sync, Mystic Light, Polychrome i RGB Fusion. W tym celu należy podłączyć kartę z płytą główną osobnym przewodem 3-pin ARGB V5.

Platforma testowa

* Procesor: Ryzen 7 5800X3D

* Pamięć: 32GB DDR4 3200MHz

* Zasilacz: NZXT C850

* System operacyjny: Windows 10

Test RTX 4070 Ti

Na dzień przed premierą w trakcie targów CES 2023 włodarze Nvidii chwalili się trzykrotnie większą sprawnością nowego modelu w porównaniu do flagowca poprzedniej generacji w postaci RTX 3090 Ti. W popularnym benchmarku 3DMark nie zauważamy takich wzrostów wydajności ;)

benchmark

Test w grach 1440p

Nvidia promuje swoje dziecko, jako idealny produkt do gry w rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli. Na razie sprawdźmy jak GPU sprawdza się w tradycyjnej rasteryzacji, bez śledzenia promieni (RT) oraz wszelkiego rodzaju wspomagaczy pokroju DLSS.

1440p

W przeprowadzonym teście 4070-tece bliżej do bazowej 3090-tki aniżeli droższego brata RTX 4080. Najbardziej zauważalny skok wydajności między starym a nowym widzimy w Forza Horizon oraz Watch Dogs. Jeśli idzie o topowy układ Ada Lovelace to w 1440p mamy styczność z dość sporym pottleneck’iem po stronie CPU. Zobaczmy jeszcze jak Ti wypada w praniu, gdy dodamy śledzenie promieni. Ten scenariusz sprawdziliśmy w Cyperpunk 2077.

rt

W teście użyliśmy ustawień Ultra dla Ray Tracingu (RT). Natomiast ogólne detale świata ustawiliśmy na Wysokie. Bez żadnego wspomagacza klatek, renderując w rozdzielczości 1440p, karta dostarcza około pięćdziesiąt klatek. DLSS w opcji zbalansowanej daje nam trzydzieści fps-ów ekstra, co pozwala już na sensowną rozgrywkę.

Test w grach 2160p

Po karcie za niemal pięć tysięcy złotych należy się spodziewać, że powinna pozwolić również na zabawę w 4K. No to jak mają się sprawy na tym froncie?

2160p

Na powyższym wykresie uwzględniliśmy gry bez włączonego RT. Ogólna sprawność wypada przyzwoicie. Niestety wąska szyna pamięci oraz 12GB VRAM dają o sobie znać. Jeśli w tej rozdzielczości chcemy korzystać z ray tracingu to koniecznym będzie sięgnięcie po DLSS. Karta obsługuje zarówno wersję 2.0 jak i 3.0 znaną także pod nazwą frame generator.

Jeśli idzie o zastosowania profesjonalne karta prezentuje bardzo nierówny poziom. Przykładowo w Blender widzimy solidny skok wydajności rzędu 20-24% w porównaniu do RTX 3090. Niestety zależnie od wielkości projektu szybko możemy trafić na ścianę w postaci oograniczonej pamięci VRAM. Zauważyliśmy to choćby w scenie Junkeshop, gdzie starsza karta wyszła na prowadzenie. Podobny scenariusz możemy obserwować w Premier Pro i DavinciResolve, które służą do edycji wideo. Wszystko zależy od tego, jak duże projekty wykonujemy. Jeśli interesuje Was więcej testów w aplikacjach profesjonalnych to odsyłamy do rzetelnej wideo-recenzji RTX 4070ti zamieszczonej przez zagraniczny kanał YouTube.

iChill X3 a kultura pracy

Inno3D RTX 4070 Ti iChill X3 w powyższych testach ani razu nie przekroczył limitu 280W TDP. W rozdzielczości 4K temperatura rdzenia nie przekraczała 64 stopni. Dzięki temu wentylatory karty były całkowicie niesłyszalne pod obciążeniem. Schodząc do standardu 1440p temperatury jeszcze bardziej nurkował do poziomy 58-60 stopni.

4070

W zastosowaniach profesjonalnych zauważmy nawet jeszcze niższe temperatury, acz wszystko zależy od rodzaju obciążenia. Ogółem o ile wentylatory działały wręcz bezszelestnie to dało się usłyszeć piszczenie cewek. Nie było ono super donośne, ale należy o tym jednak wspomnieć.

4070

Wzorowa kultura pracy to wypadkowa ogromnego chłodzenia. Co istotne jest to ten sam typ coolera, jaki Inno3D zastosowało na karcie 4080. Niestety ma to też swoje negatywne konsekwencje. Cały układ jest poprostu gigantyczny. Nie każda obudowa typu mid-ATX a szczególnie ITX będzie w stanie zmieścić tego kolosa. Do tego tak wielkie chłodzenie w naszej ocenie niepotrzebnie zawyża koszt produkcji a tym samym cenę 4070-tki.

Podsumowanie

Jak już pisaliśmy na początku MSPR na poziomie 799$ było wyłącznie na papierze. Karta nie kosztuje 4399 zł brutto a trzeba się spodziewać raczej 4600 PLN w najlepszym wypadku. Póki, co testowany sprzęt dzieli los swojego droższego brata 4080, zalegając na półkach sklepowych na całym świecie. Dzięki temu GPU jest zasadniczo dostępne od ręki.

Warto przypomnieć, że RTX 3080 startował z niższego MSRP, podobnie zresztą jak sławny GTX 1080 Ti a oba GPU Nvidia promowała wtedy, jako rozwiązania do zabawy w 4K. Niestety Ada Lovelace to kosztowna zabawa dla graczy.

rtx

Premiera RTX 4070 Ti daje do myślenia. Z jednej strony to szybka, chłodna, cicha i oszczędna w kwestii energii karta. Oferuje dostęp do pakietu nowych funkcji, pokroju DLSS 3 czy enkodera AV1. Niestety względem generacyjnego poprzednika mamy przeszło 33-procentowy wzrost MSRP. Tym samym jest to pułap zasadniczo nieosiągalny dla wielu graczy. GPU prędzej może znaleźć większe zainteresowanie w segmencie użytkowników profesjonalnych.

Natomiast, jeśli idzie o konstrukcję dostarczoną przez Inno3D trudno mieć jakieś większe zarzuty. Ogółem RTX 4070 Ti iChill X3 to udana konstrukcja. Jedyne, na co trzeba uważać to rozmiar karty.

 

 

 

mocny

  • Plusy
  • Świetna sprawność w 1440p
  • Wsparcie dla DLSS 3.0 + kodeka wideo AV
  • Bardzo cichy układ chłodzenia
  • A do tego niskie temperatury
  • Minusy
  • W 4K szału nie ma
  • Szyna 192bit + 12GB vRAM jednak ograniczają
  • Kolosalne rozmiary chłodzenia
  • Mimo wszystko cena stanowczo za wysoka
O autorze
TommyLeeTommyLee
1619 0

0 Komentarzy

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]