• Strona główna
  • Porównanie trzech foteli dla graczy w różnych przedziałach cenowych

Porównanie trzech foteli dla graczy w różnych przedziałach cenowych - Test

15
ruthless

Pierwsze wrażenie

 

Patrząc na powyższą fotografię możemy wysnuć błędne wnioski. Na pewno na pierwszy rzut oka faworytem w stawce jest stojący skrajnie po prawej stronie produkt DXseat. Jest wyraźnie większy niż jego konkurenci. Raczej jest to dobre rozwiązanie dla wysokich osób o smukłej sylwetce. Dodatkowo powierzchowne spojrzenie na ten fotel już sugeruje, że posiada on więcej funkcji.

 

Przed zagłębieniem się w szczegóły można już stwierdzić, że pozostałe dwa fotele są do siebie dość podobne, zwłaszcza pod względem wielkości. Na korzyść Genesisa zapisałbym bardziej urozmaicony design. Zauważalne jest również miękkie siedzisko i oparcie, ale ocena tych właściwości zależy już raczej od prywatnych preferencji użytkownika. Dodatkowo fotel jest dość szeroki. Weźmy pod uwagę, że wizerunek stereotypowego gracza jest tożsamy z wyobrażeniem typowego Amerykanina. Tym samym zmieszczą się na SX33 nawet użytkownicy, którzy są na tyle asertywni, że nie ulegli modzie na zdrowy tryb życia.

 

Z kolei fotel Arozzi zdaje się być bardziej ergonomiczny. Na pewno nie jest pod tym względem tak prosty jak poprzednik. Posiada kilka wyprofilowanych elementów, których zadaniem jest idealnie dopasowywać się do ciała.

 

Wygląd

 

Zacznijmy tym razem od drugiej strony. Fotel Genesis łączy w sobie czerń z czerwienią. W przypadku sprzętu gamingowego jest to klasyczne i bardzo uniwersalne połączenie. Z pewnością ten design przykuwa uwagę i jest w nim coś, co wyróżnia fotel gamingowy od jego biurowych odpowiedników. Osobiście nie jestem wielkim fanem czerwonego koloru, niezależnie czy chodzi o ubrania czy sprzęt. W tym przypadku traktuję tę barwę jako dodatek i przez to ani trochę mnie nie odpycha. Według mnie bardzo dobrze wpisuje się w całokształt produktu.

 

 

Fotel Arozzi z daleka wydaje się bardzo minimalistyczny i początkowo ta prostota mnie urzekła. Przy bliższym spotkaniu odniosłem wrażenie, że białe szwy jednak zbyt bardzo kontrastują z czarnym obiciem. Myślę, że ten element mógłby być bardziej stonowany. 

 

 

W przypadku DXseat mamy do czynienia z bardziej złożonym produktem, nawet w kwestiach wizualnych. Kolory dopasowane są do siebie z rozwagą i finezją. Ostre kąty zapewniają fotelowi agresywny design, który doskonale komponuje się z eksterminowaniem zastępów wirtualnych przeciwników.

 

 

Wygoda

Fotel Genesis zdaje się być bardzo prosty. Przypomina trochę fotel biurowy, któremu za sprawą charakterystycznej kolorystyki dodano łatkę sprzętu gamingowego. To, czym ten produkt wyróżnia się na tle pozostałych, jest z pewnością wypełnienie obicia. Pianka o grubości kilku centymetrów sprawia, że siedzisko oraz oparcie są niezwykle miękkie. Tak jak wspomniałem wcześniej, jedni będą uważać to za zaletę, inni za wadę. Niby na twardym zdrowiej, ale muszę oddać firmie Genesis, że ich fotel również jest bardzo wygodny. Fotel nie został jednak szczególnie wyprofilowany. Co więcej, jest bardzo szeroki. Pomimo podkładki pod lędźwie możemy podczas wielogodzinnych sesji mieć problem ze znalezieniem właściwej pozycji.

 

 

W przypadku fotela Arozzi widać, iż dużą wagę przyłożono do stworzenia idealnego profilu. Odnoszę jednak wrażenie, że uzyskany kształt pasuje wyłącznie do jednego typu sylwetki. Niestety miałem pecha i do mnie niezbyt się dopasował. Szczególnie uciążliwe były dla mnie „skrzydełka” pod barki. Jeśli zajmujemy wyprostowaną pozycję z rękami opartymi na podłokietnikach, wyżej wspomniany element po prostu krępuje nasze ruchy i ogranicza ich zasięg. Fotel został pokryty specjalnym materiałem tapicerskim. Muszę przyznać, że pod tym względem nie mam nic do zarzucenia, ponieważ siedziało się bardzo wygodnie.

 

 

Fotel DXseat jest obity skórą. Myślę, że posiada najtwardsze siedzenie oraz oparcie w całym zestawieniu. W połączeniu z perfekcyjnym wyprofilowaniem pozwala nam utrzymać ergonomiczną pozycję. Po kilku godzinach użytkowania nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Według mnie pod względem wygody jest to najlepszy produkt w tym zestawieniu.

 

 

Dostępne funkcje

 

Fotel Genesis wyposażony jest w mechanizm, dzięki któremu możemy regulować wysokość siedziska, a także zafundować sobie odrobinę szaleństwa korzystając z trybu bujania bądź obrotu o 360 stopni. Dodatkowo do zestawu dołączona została poduszka pod lędźwie.

 

 

Podłokietniki dzięki połączeniu z oparciem są dużo bardziej stabilne. Nie wyginają się na boki podczas opierania się o nie. Niestety, nie zostały wyposażone w regulator, przez co nie mamy żadnego wpływu na ich ustawienie.

 

 

Arozzi jest wyposażony we wszystkie funkcje, które pojawiły się również w opisie poprzednika. Dodatkowo mamy możliwość regulacji podłokietników, czego zabrakło w przypadku fotela Genesis. W zestawie znalazła się również poduszka pod głowę oraz pod lędźwiowy odcinek kręgosłupa.

 

 

 

W przypadku DXseat nie mam wiele do dodania, ponieważ jest wyposażony w dokładnie takie same funkcje, jak jego poprzednik.

 

 

 

Podsumowanie

 

W przypadku tego porównania najbardziej miarodajnym kryterium będzie zestawienie powyższych właściwości produktów z ich ceną. Myślę, że tutaj na wyróżnienie zasługuje fotel Genesis. Jego koszt wynosi 679zł. Wprawdzie nie posiada kilku zalet, którymi dysponowali konkurenci, lecz nie jestem przekonany czy warto dopłacać około 500zł za te kilka drobnych różnic. Decyzja należy do was.


Pozostałe dwa fotele znajdują się właściwie na tym samym pułapie cenowym. Jeśli miałbym wybierać postawiłbym na DXseat. Czynnikiem, który w moim przypadku przeważył, były nieco zbyt wysunięte elementy fotelu Arozzi. W konsekwencji miałem odrobinę ograniczony zakres ruchów. Warto jednak zwrócić uwagę, że przy obecnej pogodzie to właśnie Arozzi może okazać się przyjemniejszy w użytkowaniu. Materiał, którym został pokryty, zdaje się lepiej przepuszczać powietrze niż DXseat. W przypadku tego drugiego nie macie pewności czy lejący się z nieba żar nie sprawi, że przykleicie się do oparcia na dobre.

 

Nie zapominajmy, że fotele to przede wszystkim komfort, a dopiero później masa bajerów i wygląd. Wystrzeganie się subiektywizmu przy wydawaniu werdyktu jest w tym przypadku niemożliwe. Wszystko zależy od waszych preferencji i najlepiej byłoby, gdybyście sami przetestowali każdy z nich przed zakupem. 

 

 

O autorze
ruthlessruthless
578 0
Przez lata aktywny, walczący o najwyższe laury i wielkie pieniądze gracz Call of Duty. Obecnie strzela w Counter-Strike’a, tym razem już tylko dla rang i skinów. Uzależniony od muzyki pasjonat dobrego kina, a także zapalony sneakerhead.

1 Komentarz

awatar
jestem idiota (gość) 7 lat temu

zjad bym makowca

0 Odpowiedz

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]