Elegancja-Francja
Muszę przyznać, że tak ślicznej i dobrze wyglądającej obudowy nie widziałem już od dawna! Jestem absolutnie oczarowany! Zwłaszcza, że kolorystycznie obudowa pasuje do naszego portalu.
Specyfikacja be quiet! Silent Base 600 prezentuje się następująco:
- Wymiary: 493 x 495 x 230 mm (W x D x S)
- Waga całkowita: 8 kilogramów
- Materiały: stal SECC/plastik ABS/nylon
- Obsługiwane formaty: ATX/micro-ATX/Mini-ITX
- Maksymalna wysokość coolera CPU: 167 mm
- Maksymalna długość karty graficznej: 290 mm / 400 mm (bez koszyka HDD)
- Liczba slotów kart rozszerzeń: 7
- Liczba zatok wewnętrznych 3.5 / 2.5 cala: 3 / 3
- Liczba zatok zewnętrznych 5.25 cala: 3
- Liczba zatok zewnętrznych 3.5 cala: 0
- Wyjścia na przednim panelu: 2x USB 3.1 Gen1 (USB 3.0) / 2x USB 2.0 / 2x Audio
- Maty wygłuszające
- Kontroler obrotów wentylatorów
Wentylatory:
- 2x 140 mm (1x 140 mm fabrycznie /front)
- 1x 120 mm (1x 120 mm fabrycznie /tył)
- 2x 120 mm lub 2x 140 mm (opcjonalnie /góra)
- 1x 120 mm lub 1x 140 mm (opcjonalnie /dół)
- Filtry przeciw kurzowi (front/zasilacz/dół/panel boczny)
Wygląd zewnętrzny, akcesoria, jakość wykonania
Be quiet! Silent Base 600 to bardzo solidna i znakomicie przygotowana obudowa. Zadbano w niej o praktycznie każdy detal. Wykonano ją z 0,7 mm stali SECC, plastiku ABS oraz nylonu.
Frontowa część obudowy została wystylizowana na szczotkowane aluminium, a tak naprawdę jest tylko tworzywem sztucznym (które mimo wszystko wygląda bardzo atrakcyjnie). Producent pokusił się o zamontowanie drzwiczek, które po otwarciu ujawnią trzy zatoki 5,25 cala. Co ciekawe w zależności od tego, z której strony je przymontujemy, drzwiczki albo będą otwierać się w lewo, albo w prawo. ŁaŁ! Na dole znajdują się meshowane otwory wentylacyjne i logo producenta. Za drzwiczkami umieszczono jeszcze 3-stopniowy regulator obrotów i całkiem dobrej jakości filtr przeciw-kurzowy.
Na samej górze frontu mamy panel I/O - ten posiada dwa porty USB 3.0, dwa kolejne USB 2.0 i dwa złącza audio. Oczywiście nie mogło zabraknąć wielkiego przycisku Start. Wszystko byłoby ok, gdyby nie kiepskie ułożenie portów. Według mnie są zbyt blisko siebie i podłączenie chociażby dwóch pendrivów może być bardzo problematyczne.
Na spodzie mamy do czynienia z czterema dość masywnymi nóżkami, które dodatkowo posiadają specjalne gumowe podkładki. Te, oprócz lepszej stabilizacji, niwelują drgania. Oprócz tego zamontowano kolejny, całkiem spory, filtr przeciw-kurzowy.
Tył prezentuje się bardzo standardowo. Na górze znajdują się otwory wentylacyjne, otwór dla panelu I/O płyty głównej oraz wentylator. Do tego dochodzą trzy przepusty dla rurek od chłodzenia wodnego, siedem śledzi (wykręcanych) zasłaniających porty rozszerzeń i oczywiście miejsce na zasilacz.
Producent oczywiście do całego zestawu dorzucił całkiem sporo śrubek montażowych, opasek zaciskowych i silikonowe sanki, dzięki którym zamontujemy dyski.
Oczywiście nie mogło zabraknąć gigantycznego dwuwarstwowego okna, które w pełnej okazałości będzie promować znajdujące się w środku podzespoły. Ciekawostka: okno nie zostało wykonane z akrylu, a z zapewniającej lepsze wyciszenie całości podwójnej warstwy poliwęglanu.
Wygląd wewnętrzny
Wnętrze Silent Base 600 obsłuży płyty główne w formacie ATX, Micro-ATX oraz Mini-ITX. Miejsca na montaż jest całkiem sporo, martwię się jednak, że największe systemy chłodzenia mogą się w środku nie zmieścić.
Dziwne, że producent pokusił się o zamontowanie tylko dwóch wentylatorów. OK, są ciche i całkiem wydajne, ale poważnie?! Tylko dwa? To zdecydowanie za mało.
W przedniej części znajdują się wcześniej już wspomniane trzy zatoki 5,25 cala, w których bez użycia narzędzi możemy przykręcić napęd bądź czytnik kart pamięci. Na dole znajduje się koszyk na dyski - wejdą do niego trzy 3,5 calowe i jeden 2,5. Co ciekawe kosz można w razie potrzeby przenieść wyżej lub całkowicie go zdemontować. Dwa kolejne dyski możemy przykręcić do tacki znajdującej się za płytą główną.
Miejsca na puszczenie okablowania jest sporo, a wszystko za sprawą dość dużych i ładnie zrobionych czterech przepustów.
Montaż i testy chłodzenia
W testach sprawdziłem wydajność systemu chłodzenia oraz szybkość montażu podzespołów. Ponieważ obudowa pozwala na zamontowanie wentylatorów na wiele sposobów, mój test będzie tylko ograniczał się do ustawień fabrycznych. Testy wentylacji przeprowadziłem w redakcji, gdzie temperatura wynosiła 21 stopni, a natężenie dźwięku otoczenia wynosiło 25 dB. Przez około 15 minut nagrzewałem moje podzespoły programem OCCT, zaś temperaturę zmierzyłem AIDĄ 64 i HWiNFO.
Montaż wszystkich komponentów odbył się bezproblemowo. Praktycznie całość udało mi się zainstalować za pomocą szybko-śrubek, dzięki czemu nie musiał używać żadnych narzędzi.
Platforma testowa:
Procesor: Intel 6700k
Karta graficzna: 970
Płyta główna: MSI Z170 M5
Ram: Corsair Vegeance 32 GB DDR4 2133 MHz
Dysk; Samsug Evo 850 1 TB
Wyniki:
Temperatura procesora: około 43 stopni C w spoczynku, 63 w stresie
Temperatura karty graficznej: oscylowała w granicach 52 stopni C, 71 w stresie
Temperatura dysku: na poziomie 26 w przypadku Samsunga, 33 w stresie
Temperatura płyty głównej: na poziomie 35 stopni C, 45 w stresie
Podsumowanie
Świetny design, znakomite zarządzanie okablowaniem, dobre ofiltrowanie, obecność mat wygłuszających, kontroler obrotów wentylatorów i dwuwarstwowe okno sprawiają, że be Quiet! Silent Base 600 może okazać się świetnym wyborem. Nie jest to konstrukcja idealna, ale niewiele jej do tego poziomu brakuje. Cena jest trochę za wysoka, ale mimo to zdecydowanie warto rozważyć jej zakup. Zdecydowanie Polecam
0 Komentarzy