Top Tunes #5 - Hotline Miami - Publicystyka

10
Artur "Laska Gaming" Loska

Dzwoni telefon – szykuje się kolejna robota. Kilka wskazówek, szybki dojazd na miejsce i najważniejsze – wybór maski. Tak przygotowany stajesz przed lokalem. Jaskrawe kolory biją w oczy a w uszach dudni 8 bitowy rytm. Wpadasz w trans. Wiesz, że każdy błąd równa się ze śmiercią – twój bądź wroga. Masz jedną szansę, musisz ją wykorzystać. Kilka głębokich wdechów i wchodzisz. Zaczyna się gra.

Musikk per automatikk

Holtine Miami

Na co dzień nie jestem fanem muzyki elektronicznej, moje upodobania kierunkują się bardziej ku mocniejszym, gitarowym brzmieniom. Ale w wypadku tej ścieżki dźwiękowej musiałem zrobić wyjątek. Muzyka w Hotline Miami urzekła mnie od pierwszych, cyfrowych dźwięków, przez co na stałe zagościła w moim odtwarzaczu. Ale wszystkie swoje zalety pokazuje podczas samej gry. Jest ona niezbędnym elementem rozgrywki sprawiając, że opisywany tytuł jest tak wyjątkowy. Retro stylistyka idealnie pasuje do 8 bitowych kompozycji tworząc idealną całość.

Miami Disco

By uzyskać taki efekt twórcy gry zaangażowali wielu różnych artystów, co wyraźnie słychać w końcowym efekcie. Muzyka jest dość zróżnicowana – mamy tutaj szybkie, transowe kawałki przy których aż chce się zabijać oraz spokojne kompozycje które pozwalając trochę ochłonąć po akcji. Całość jak już wcześniej pisałem idealnie współgra ze stylistyką i samym modelem rozgrywki. Zabijanie kolejnych przeciwników w rytm muzyki daje naprawdę dużo frajdy. Rzadko spotyka się gry w których muzyka jest tak ważnym elementem rozgrywki (oczywiście pomijając gry typowo rytmiczne). Bez niej Hotline Miami nie było by tak świetną grą i straciło by całkowicie klimat. Nie tylko ja zachwyciłem się oprawą muzyczną opisywanej gry. Tytuł zyskał uznanie wielu krytyków otrzymując kilka ważnych nagród takich jak „Best PC Sound of the Year” serwisu IGN czy „The Best Music of the Year 2012” PC Gamera.

Electric Dreams

Jeśli kogoś jeszcze ominęła przygoda z Hotline Miami to niech szybko nadrabia zaległości. Nurt retro jest dość silny w grach indie, lecz nie spotkałem się z tytułem który tak świetnie oddaje klimat dawnych lat oraz jest tak grywalny. Wszystkie elementy tworzą tutaj idealną całość a do samej muzyki lubię wracać. Sprawia ona, że wpada się w pewien trans, co pomaga w nauce lub innych umysłowych aktywnościach. Choć nie jest to muzyka która spodoba się każdemu. Ścieżki dźwiękowe oparte na orkiestrze bądź chórach są dość często stosowane i przypadają do gustu większości odbiorców. Tutaj mamy sytuację zupełnie inną. Muzyka w HM jest bardzo specyficzna i nie można przejść obok niej obojętnie. Jest to rzecz którą kochasz lub nienawidzisz. Mnie osobiście urzekła sprawiając, że wprost nie mogę się doczekać drugiej części!

 

O autorze
Artur "Laska Gaming" LoskaArtur "Laska Gaming" Loska
104 2

Od zawsze i na zawsze w związku z pecetem. Wskazuje i kilka od wielu lat doceniając każdą nutę wydobywającą się z cyfrowego świata. Youtuber pasjonujący się sceną indie, uwielbiający długie wieczory z dobrym piwem i jeszcze lepszą grą na ekranie.

1 Komentarz

Serwacy 9 lat temu

Hmm. Dosyć interesujące. Ten cały styl retro w dzisiejszych czasach strasznie mnie wk....a. Uważam że jest on wypadkową braku umiejętności graficznych i hype`u związanego z grami mobilnymi. Nakręciłeś mnie na tyle że spróbuję dać się wciągnąć.

1 Odpowiedz

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]