Poradnik do Heroes of the Storm #1 - wprowadzenie do gry - Poradnik

02
Jamniczek

Minęły już ponad dwa miesiące od oficjalnej premiery HotSa. To dostatecznie dużo, żeby zaznajomić się z grą i jednocześnie wciąż za mało czasu, aby tytuł ten był powszechnie znany. Jeśli nadal macie wątpliwości czym jest HotS, to ten tekst jest dla was!

Zacznijmy  od tego czym w ogóle jest HotS? Najprostsza odpowiedź to: "MOBA", czyli gra w tym samym stylu League of Legends, choć za pierwszą pełnoprawną MOBA należy uznać DotA - mod do WarCrafta III. Tak wiem, tak wiem, jeszcze wcześniej był mod do StarCrafta, ale nie mnóżmy bytów ponad miarę (osoba, która wskaże autora słów dostanie dużego plusa!).

No świetnie, ale o co chodzi w tych całych MOBAch? Zasady są naprawdę proste. Ot, dwie drużyny po pięciu graczy, z których każdy wybiera jedną postać z kilkudziesięciu dostępnych. Drużyny zaczynają w przeciwległych narożnikach mapy -  w swojej bazie. Celem gry jest zniszczenie bazy przeciwnika, a dokładniej jej głównego budynku. Czasami zwą go Nexusem, Ancientem, czy jeszcze innym Dzikim Wężem, w HotSie jest to po prostu Core. W większości MOBA na mapie znajdują się trzy linie prowadzące do bazy wroga, jednak po drodze trzeba zniszczyć wieże broniące dostępu do wspomnianego budynku. Dodatkowo, w klasycznej MOBA, po tych liniach maszerują sterowane komputerowo creepy/miniony, czyli takie małe, słabe chłopki, które tłuką się ze sobą nawzajem, a jeśli zostaną zabite to dają złoto (w większości MOBA).

Przyznaję, że nie brzmi to szczególnie porywająco, ale uwierzcie mi, gry tego typu są niesamowicie wciągające, właśnie dzięki ich prostym zasadom. Pomyślcie przez chwilę o piłce nożnej. Cały bajer gry polega na tym, żeby kawałek gumy umieścić w siatce przyczepionej do jakiegoś tam stalowego stelaża. Szachy? Też banał, bierka z krzyżykiem na szczycie ma nie mieć ruchu i być jednocześnie zagrożona. Zaraz ktoś się święcie oburzy: "Jamniczek, cepie! W tych grach liczy się przede wszystkim taktyka/ strategia i są o wiele głębsze niż to co napisałeś!". Święta prawda! Tylko, że tak samo jest z HotSem i wszystkimi innymi grami typu MOBA.

 

 

Proste zasady są jedną z największych zalet tego typu gier, bo pozwalają momentalnie zająć się tym co w grach PvP najważniejsze - współzawodnictwem. Jeśli do tej pory nie mieliście styczności z MOBA, to gorąco polecam wam HotSa. Jest to jedna z najprostszych gier tego typu i pozwoli wam praktycznie bezboleśnie zapoznać się z gatunkiem. A jako, że jest to twór Blizzarda, to możecie być pewni najwyższej jakości.

Co odróżnia HotSa od innych?

Jeśli macie już jakieś doświadczenie z League of Legends, DotA, czy im podobnymi, to zapewne zastanawia was, co takiego HotS może wam zaoferować. No cóż, są pewne różnice, które czynią HotSa innym o reszty MOBA.

Przede wszystkim w HotSie mamy do czynienia z ośmioma (póki co!) mapami. Wszystkie z nich są grane, więc nie jest to sytuacja podobna do Dominiona z LoLa. Każda z tych map posiada inne cele i warunki zwycięstwa. Zatem znajomość wszystkich map jest absolutnie niezbędna, żeby grać na przyzwoitym poziomie.

 

 

W HotSie nie ma złota, itemów, a doświadczenie jest wspólne dla całej drużyny. Brzmi jak uproszczenie? Całkiem możliwe, ale w rzeczywistości przekłada się to na zupełnie inny styl gry niż u konkurencji. W następnych artykułach będzie to omówione o wiele dokładniej. Oczywiście nie jest tak, że postacie się w ogóle nie rozwijają. Co kilka poziomów bohaterowie zdobywają nowe talenty, które zauważalnie zwiększają ich siłę. Można przyjąć, że są to odpowiedniki przedmiotów. Co więcej umiejętności stają się silniejsze z każdym poziomem, więc jeśli obawialiście się stagnacji rozwoju, to możecie być spokojni!

Ostatnią rzeczą, jest ogromny nacisk położony na tzw. Objectives, czyli pomniejsze zadania na mapie. Coś w stylu Dragona i Barona z LoLa, czy Roshana z Doty. Sprawia to, że walki 5v5 zdarzają się bardzo często, przez co gra staje się wyjątkowo dynamiczna i nie ma w niej nudnej fazy early game, w której to gracze zajmują się farmą, czyli ciułaniem złota na jakiekolwiek przedmioty, żeby w ogóle móc zacząć walczyć ze sobą.

 

 

Podsumowanie

Jak widzicie są pewne aspekty gry, które odróżniają dziecko Blizzarda od reszty rynku. Czy są to dobre pomysły? To musicie już ocenić sami, tym bardziej, że gra jest całkowicie darmowa, więc nie macie wiele do stracenia!

O autorze
JamniczekJamniczek
1 0

0 Komentarzy

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]