Top Tunes #10 – Jack Orlando A Cinematic Adventure - Felieton

11
Artur "Laska Gaming" Loska

USA, lata 30', stan prohibicji.  Po kolejnej nocy z tanią whisky, prywatny detektyw Jack Orlando budzi się w obskurnym zaułku jednej z miejskich ulic obok trupa. Jego czasy świetności dawno przeminęły, lecz tak źle jeszcze nie było. Nasz bohater (trochę za duże słowo, ale co tam, niech ma) ma 48 godzin na oczyszczenie się z zarzutów i odzyskanie choć resztki godności. W takich okolicznościach dołączmy do protagonisty w jego misji.

 

 

Streets of Crime

Jack Orlando A Cinematic Adventure jest jedną z najlepszych, lecz dość mało znanych polskich przygodówek. Rozpoznawalna jest tylko przez prawdziwych fanów gatunku, choć wielu starszych graczy może kojarzyć ją tylko z tytułu. A szkoda, ponieważ gra ma bardzo dużo do zaoferowania. Poza ciekawą fabułą i świetną nawet jak na dzisiejsze czasy grafiką, tytuł posiadał coś jeszcze – genialny soundtrack. Jako, że w tym cyklu piszę o moich ulubionych ścieżkach dźwiękowych z gier, nie mogło zabraknąć tego tytułu. Powiem szczerze, że jeśli ktoś miałby mnie zapytać o moją ulubioną pozycję bez wahania wskazał bym na Jack’a Orlando.

 

Blues at the Harbour

Już renoma samego twórcy sprawia że warto się zainteresować tym soundtrackiem. Polskie studio TopWare (obecnie Reality Pump) zaprosiło do współpracy Harold’a Faltermeyer. Samo to nazwisko może nie wiele mówi, ale już takie tytuły jak „Gliniarz z Beverly Hills” czy „Top Gun” to już filmowa najwyższa liga. Twórca muzyki do tych, oraz wielu innych głośnych obrazów jest odpowiedzialny za udźwiękowienie Jacka Orlando. Oczywiście kunszt i doświadczenie Faltermeyer’a słuchać w sountracku któremu bliżej do muzyki filmowej niż growej.

 

 

I Close My Eyes and Think of You

Po ciężkiej, detektywistycznej historii możemy się spodziewać odpowiedniej do klimatu muzyki. W Grze usłyszymy melodie na pograniczu jazzu, bluesa z elementami  elektroniki i popu. Mamy tutaj ciekawe połączenie bardzo ciężkich, saksofonowych kawałków z nieco lżejszą elektroniką. W zależności od sytuacji i nastroju panującego w rozgrywce, muzyka idealnie nadaje tło wydarzeniom. Już utwór w menu głównym daje nam do zrozumienia z czym będziemy mieli do czynienia. Muzyka najczęściej kojarzy się z zadymionymi barami, whisky i problemami, które trzeba tym trunkiem przepić. Idealnie wpasowuje się do realiów, które napotkamy. Brudne ulice, ciemne interesy, panie lekkich obyczajów i nasz protagonista – człowiek, którego czas świetności dawno już minął a sam jest cieniem swojego dawnego ja. Jeśli lubicie takie klimaty to wsiąkniecie w ten świat na długo.

 

 

The Night Time is the Right Time

Choć mogłoby wydawać, że to kolejny jazzujący soundtrack, muzyka z Jacka Orlando wyróżnia się spośród innych. Jest to dość ciekawe połączenie kilku gatunków w sosie z muzyki filmowej. Sam autor nie zakończył swojej przygody z grami tylko na tej produkcji – stworzył też  muzykę do Two Worlds. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji to polecam zapoznanie się z Jackiem, najlepiej popijając jego płynnego kuzyna, w któryś z zimnych wieczorów. Klimat tej produkcji wciąga jak butelka dobrej whisky.

 

O autorze
Artur "Laska Gaming" LoskaArtur "Laska Gaming" Loska
104 2

Od zawsze i na zawsze w związku z pecetem. Wskazuje i kilka od wielu lat doceniając każdą nutę wydobywającą się z cyfrowego świata. Youtuber pasjonujący się sceną indie, uwielbiający długie wieczory z dobrym piwem i jeszcze lepszą grą na ekranie.

1 Komentarz

REDmartinesart 10 lat temu

https://www.youtube.com/watch?v=eDtJWpRdYlE

https://www.youtube.com/watch?v=fHhd0EG62lo

0 Odpowiedz

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]