The Beginner’s Guide to najnowsza gra Davey’a Wredena – jednego z twórców niezależnego komentarza na temat gier FPP oraz praktyk z nimi związanych, The Stanley Parable. Jego nowe dzieło jest zdecydowanie czymś więcej niż grą. Trudno zresztą powiedzieć, że to tylko i wyłącznie tekst Wredena, ze względu na specyfikę tego dzieła. Nikt z was z pewnością szybko nie znajdzie gry takiej jak The Beginner’s Guide.
The Beginner’s Guide jest pełne mieszanych uczuć, zarówno w kwestii rozgrywki, jak i krytyki gry. Nawet w tej chwili uważam, że trudno coś o niej napisać, ale wiem, że powinno się o niej pisać. Chociaż po części może to nie przynieść nikomu nic dobrego.
W grze istnieją zasadniczo trzy postaci dramatu. Po pierwsze jest więc Wreden, który jest narratorem całego doświadczenia. Potem mamy gracza, a więc odbiorcę dzieła, tego, który podąża za narracją. Jest też domniemany twórca poszczególnych rozdziałów gry – Coda (dla gracza nie ma właściwie znaczenia czy Coda realnie istnieje, czy nie, tak samo jak to, czy jest alterego twórcy czy zaledwie zabiegiem fabularnym). Wreden, czego dowiadujemy się już na wstępie, pozbierał projekty Cody i ułożył je dla nas chronologicznie, w dość specyficznym celu. Coda, przyjaciel Wredena, którego poznał podczas jednego z jamów growych, w pewnym momencie życia przestał tworzyć gry. Przed graczem zostaje więc postawione w gruncie rzeczy proste zadanie: świadomy odbiór owych tekstów (i ich ocena), w bardzo specyficzny sposób.
Wreden udostępnia dzieła Cody w kontekście – tłumaczy kiedy powstały i jak sam je rozumie. W ten sposób, podobnie jak on, gracz jest w stanie „poznać” jego przyjaciela. Domyślić się pewnych jego cech, przez zabiegi i informacje, które ten umieszcza w swoich dziełach. Odbiorca poznaje więc Codę w gruncie rzeczy tak samo jak robił to Wreden – przez odczytywanie jego dzieł. Komentarz, który temu towarzyszy, oraz mechanizmy, które zostały do nich dołożone już po zebraniu poszczególnych projektów w całość, którą teraz możemy zakupić na Steamie, czyni ten odbiór innym. Po pierwsze jest ukierunkowany, po drugie ukazuje graczowi właściwie więcej Wredena, niż Cody. The Beginner’s Guide jest właściwie doświadczeniem porównywalnym do tego, jakby ktoś zezwolił wam przeczytać swoją prywatną korespondencję. Z tym że pokazał wam tylko listy, które sam otrzymał, a o tych, które wysłał, zaledwie wam opowiadał w trakcie waszego czytania.
The Beginner’s Guide to dzieło, które mówi o potrzebie bliskości i definiowaniu siebie jako osoby. Jest w nim mowa o odosobnieniu, o tym, jak wyczerpujący dla jednostki może być proces twórczy. Mówi o tej delikatnej linii, która łączy odbiorcę z dziełem sztuki. O projektowaniu na dzieło swoich potrzeb i doszukiwaniu się w nim sensów, mnożeniu własnych interpretacji. Po części mówi o stosunku twórcy do dzieła oraz krytyki, która wiąże się z odbiorem gotowego tekstu przez innych. Te kilka zaledwie godzin zadaje właściwie tyle pytań i stawia tyle tez, które należy przemyśleć, że trudno jest wymienić je wszystkie po przecinku – by oddać sprawiedliwość doświadczeniu, które udostępnia nam The Beginner’s Guide należy po prostu w nie zagrać.
O czym przede wszystkim mówi jednak gra, to napięcia wynikające ze stosunku pomiędzy dwójką ludzi. Właściwie tylko tego może być pewien odbiorca dzieła. To fakty, w odróżnieniu od wszystkiego, czego dowiedzieć się możemy z obcowania z tekstem, gdyż to przynieść nam może jedynie subiektywne interpretacje nasze, lub w tym wypadku narratora/twórcy. Nie są one rzecz jasna wcale gorsze, gdyż to właśnie przez chęć ich stworzenia każdorazowo wchodzimy w kontakt z przeróżnymi tekstami kultury. Napięcia powstają tu na rozmaitych płaszczyznach: w kwestii odbioru i przekazu dzieła, różnicy w potrzebie zewnętrznej akceptacji i ewaluacji, wreszcie, projekcji własnych potrzeb na drugiego człowieka i prace, które wychodzą spod czyjejś ręki.
The Beginner’s Guide daje nam również dość osobliwe, wyjątkowe doświadczenie. Momenty, kiedy zostajemy sami, gdyż Wreden daje nam chwilę na wchłonięcie konkretnych elementów dzieł Cody, stawiają nas w dość dziwnej sytuacji. Jesteśmy zmuszeni uczestniczyć w grze niedokończonej, często bez wyniku czy w ogóle czegokolwiek do zrobienia. Komentarz jest wtedy celem, gdyż kręcimy się w kółko w oczekiwaniu kontekstu dzieła. Jeśli chcecie dokładnie zrozumieć o co mi chodzi, włączcie jeden z rozdziałów i wyłączcie głośniki/słuchawki – być może dopiero wtedy, po całkowitym odrzuceniu Wredena, będziecie w stanie wyciągnąć z gry kawałek Cody.
Gra, przez swą specyfikę i wyjątkowość, wydaje się wręcz intymna, kameralna. Historia oczywiście potęguje to wrażenie, gdyż nie można określić jej jako radosnej. The Beginner’s Guide jest grą pełną kontemplacji i melancholii. Jest wreszcie krzykiem autora – którego? I na jaki temat? To już zależy w głównej mierze od interpretacji gracza.
Osobiście mogę polecić The Beginner’s Guide. Jest to doświadczenie, którego szybko ponownie nie będziecie w stanie przeżyć. Da wam też pewnie do myślenia, gdyż po ukończeniu całości tekstu z pewnością kwestionować będziecie jego zasadność. A to nie zdarza się wcale w tym medium tak bardzo często. Równie rzadko okazję obcować mamy z tak bardzo personalnym dziełem – nie chodzi mi tu o „tekst autorski”, a raczej bezpośrednie złamanie czwartej ściany i wyciągnięcie ręki przez jednego z autorów bezpośrednio do odbiorców. Nawet jeśli jest tylko pozorne.
0 Komentarzy