Zacznijmy od kluczowego pytania: jakie są gry o zombie? (poza tym, że w większości powtarzalne). Z naszych zaawansowanych badań wynika, że można się w nich dokopać do wielu motywów. Mamy zatem gry o zombie, które…
Są wypełnione umarlakami
Dead Rising to pokazuje, nie bojąc się poświęcenia mocy procesorów na to, by wrzucić jak najwięcej zombiaków na ekran. Po tym co widzieliśmy na zapowiedziach – w Dying Light powinno być podobnie.
Są pełne roślin
Plants versus Zombies mówi samo za siebie, ale czym byłoby Resident Evil bez czerwonych, zielonych i niebieskich roślinek? Na pewno nie sobą.
Są bardzo przykre
Bo grając w The Walking Dead często jest przykro. Czasem z powodu historii, a czasem z powodu grania w The Walking Dead i patrzenia na to jak nielogicznie działa nasza grupa wsparcia w czasach zarazy.
Są dziwne
Zombie Nation to tytuł, w którym meteor rozbija się w USA i zmienia ludzi w zombie, po czym na ratunek przybywa im wielka głowa samuraja. Nie trzeba dodawać nic więcej.
Są tylko dodatkiem
Undead Nightmare do Red Dead Redemption wyznaczyło nowe standardy dla przerabiania gier, które choć nie są o zombie to jednak po zmianie settingu doskonale radzą sobie z tym tematem.
Są edukacyjne
The Typing of Dead nie tylko naucza jak zachowują się żywe trupy, ale i jak pisać na klawiaturze bez patrzenia na nią.
Są arcade’owe
Szybka rozwałka w widzianym z góry Dead Nation czy skakanie po pokoju z pistoletem w House of the Dead: Overkill to pokaz tego ile życia mają w sobie gry o zombie. Tylko jakiegoś zombie fitnessu brakuje nam na rynku...
Są drużynowe
Left 4 Dead to jeden wielki popis działania w zespole, a w świecie DayZ też bez sprzymierzeńców zbyt daleko się nie zajdzie. Tzn. można ale po co iść samemu?
I dobrze, bo w kupie siła.
1 Komentarz
Ostatnio nadrabiałem zaległości z gier o zombiakach i muszę powiedzieć, że Overkill(The house of the dead) to strasznie fajny tytuł. Całość, przynajmniej takie miałem wrażenie - stylowana trochę na Pulp Fiction. Polecam spróbować na PS3, z movem! :D